Wyroki sądów administracyjnych są ignorowane przez urzędników

Korzystne dla obywateli orzeczenia są ignorowane przez urzędników. Skargi i grzywny nie robią na nich wrażenia.

Aktualizacja: 04.06.2014 10:26 Publikacja: 04.06.2014 09:52

Wyroki sądów administracyjnych są ignorowane przez urzędników

Wyroki sądów administracyjnych są ignorowane przez urzędników

Foto: www.sxc.hu

Skalę niezadowolenia z działalności urzędów obrazuje 75 tys. skarg, które w 2013 r. wpłynęły do sądów administracyjnych, a co trzecią uwzględniono.

Ponad 6,2 tys. skarg na bezczynność i przewlekłość postępowania, 1,5 tys. wniosków o ukaranie grzywną oraz 500 wyroków sądów administracyjnych o jej wymierzeniu, jest tylko ułamkiem skarg. Sygnalizuje jednak zjawisko, jakim jest niewykonywanie i przewlekłe wykonywanie orzeczeń sądowych.

Czynności pozorne

W 2013 r. ministrowi kultury i dziedzictwa narodowego wymierzono siedem grzywien: (1 tys.–5 tys. zł) za przewlekłe prowadzenie postępowań. Ministra środowiska sąd ukarał grzywną za niewykonanie wyroku w sprawie zabudowy działek w otulinie parku narodowego. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Białymstoku zapłaciło 3 tys. zł za niewykonanie wyroku w sprawie odwołania 165 osób od decyzji o warunkach zabudowy. Liczne grzywny wymierzono organom nadzoru budowlanego w całym kraju.

Rekordzistką okazała się prezydent m. st. Warszawy. Na 238 spraw, w których Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł grzywnę, 101 dotyczyło właśnie prezydent stolicy. Przeważał dekret o gruntach warszawskich i odszkodowania za wywłaszczone nieruchomości.

– Miasto nie dotrzymuje terminów wyznaczonych przez wojewodę na wypłatę odszkodowania. Sąd uwzględnia skargę na zwłokę, wyznacza termin na rozpatrzenie sprawy, a miasto odpowiada, że nie ma pieniędzy. Obecnie np. z półtorarocznym opóźnieniem wykonywane są wyroki, z których wynika, że sprawy powinny być rozpoznane w drugiej połowie 2012 r.— mówi adw. Jan Stachura.

Sfrustrowani petenci

Niedobór środków i skomplikowanie spraw nie zawsze pozwalają wyjaśnić i usprawiedliwić przewlekłe postępowania i niestosowanie się do orzeczeń sądów.

Samorządowemu Kolegium Odwoławczemu w Warszawie, zalanemu sprawami o podwyżkę opłat za użytkowanie wieczyste, nie wystarczyło czterech lat na rozpoznanie odwołania spółki od wymiaru podatku od nieruchomości.

„W większości przypadków przyczyną niepodjęcia przez organ sprawy po uchyleniu wyroku jest niczym nieuzasadniona bezczynność, podejmowanie czynności pozornych, polegających na wyznaczaniu kolejnych terminów załatwienia sprawy i niepodejmowanie w tym czasie żadnych czynności lub [podejmowanie] zbędnych" – czytamy w informacji o działalności sądów administracyjnych w 2013 r.

– Bywa i tak, że wojewoda, zwłaszcza mazowiecki, nie reaguje na wyrok uchylający jego decyzję w sprawach o uprawnienia do rekompensaty za mienie zabużańskie i wciąż broni swoich racji, szuka następnych argumentów – opowiada Andrzej Korzeniowski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kresowian.

W niektórych instytucjach występuje niechęć do załatwienia sprawy. Widać to zwłaszcza w sprawach o dostęp do informacji publicznej.

– Ministerstwo Finansów robi co może, żeby uniknąć udzielenia informacji publicznej – mówi Krzysztof Izdebski, ekspert Stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska. – Nie znajduje to odbicia w statystykach, ale jest więcej przykładów bezczynności. Gdy występujący o udostępnienie takiej informacji przeczeka kilkanaście miesięcy i wreszcie organ przegra ostatecznie w sądzie, wydaje decyzję odmowną i sprawa zaczyna się od początku. A informacja jest istotna, gdy jest aktualna. Procedura, która nie daje pewności, że informacja zostanie udostępniona, wywołuje poczucie frustracji. To problem systemowy, które może rozwiązać dopiero zmiana prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Projekt zmian jest w Sejmie po pierwszym czytaniu.

Opinia:

Janusz ?Drachal, sędzia Naczelnego Sądu ?Administracyjnego

Kasacyjne orzeczenia sądów administracyjnych wywołują bezpośredni skutek w postaci wyeliminowania wadliwego aktu prawnego. Problem zaczyna się, gdy w ich wyniku organ musi przeprowadzić ponowne postępowanie. Nie zawsze robi to szybko i sprawnie. I nie zawsze skarga na bezczynność czy przewlekłość okazuje się skutecznym środkiem. Skuteczniejsze jest wymierzenie grzywny. ?Ale nie jest ona uniwersalnym środkiem na opieszałe postępowanie. Świat zna już inne rozwiązania. W przyszłości sądy mogłyby w niektórych wypadkach wydawać merytoryczne rozstrzygnięcia, które w istocie zastępowałyby działania administracji i kończyły definitywnie sprawę. Musiałoby to jednak być traktowane na zasadzie wyjątku, bo sądy nie mogą wykonywać zadań administracji.

Skalę niezadowolenia z działalności urzędów obrazuje 75 tys. skarg, które w 2013 r. wpłynęły do sądów administracyjnych, a co trzecią uwzględniono.

Ponad 6,2 tys. skarg na bezczynność i przewlekłość postępowania, 1,5 tys. wniosków o ukaranie grzywną oraz 500 wyroków sądów administracyjnych o jej wymierzeniu, jest tylko ułamkiem skarg. Sygnalizuje jednak zjawisko, jakim jest niewykonywanie i przewlekłe wykonywanie orzeczeń sądowych.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Prawo rodzinne
Nie trzeba mieć zgody drugiego małżonka na swoje wydatki
Prawo drogowe
Nowy znak drogowy i zmiany w oznakowaniu przejść dla pieszych. Co muszą wiedzieć kierowcy?
Prawo rodzinne
Postępowiec czy „pantoflarz”? Mąż z nazwiskiem żony poza statystyką
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w wypłatach 800 plus w czerwcu. Od lipca nowy termin
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Praca, Emerytury i renty
Ranking najbardziej poważanych zawodów. Adwokat i sędzia zaliczyli spadek