– Większość już przeanalizowaliśmy, ale prowadzimy jeszcze rozmowy z zainteresowanymi stronami – poinformował Maciej Krzysztoszek z Departamentu Komunikacji Społecznej UKNF. – Naszą intencją jest, by wytyczne zostały przyjęte przez Komisję na przełomie listopada i grudnia tego roku.

Uwagi wpłynęły m.in. od PIU, Rzecznika Ubezpieczonych, UFG i organizacji zrzeszających kancelarie odszkodowawcze. Odnosili się oni w nich do likwidacji szkód z OC oraz w ramach AC i assistance. Komisja wskazuje w nich m.in., aby ubezpieczyciele wyliczali świadczenie w takiej wysokości, która pozwoli przywrócić uszkodzony pojazd do stanu sprzed wypadku. Sugeruje, aby uwzględniać celowo i ekonomicznie uzasadnioną wartość nowych części i materiałów służących do naprawy auta. Co więcej, kosztorys powinien być przygotowany w oparciu o wartość dostępnych części.

KNF chciałby, aby zakład wskazał producentów i dystrybutorów określonych części, u których kierowca będzie mógł je za wskazaną w kosztorysie cenę nabyć. Poza tym kryteria stosowane przy ustalaniu wartości naprawy powinny być identyczne niezależnie od tego, czy ubezpieczyciel ma do czynienia z likwidacją pojazdu czy jego naprawą.

Ani ubezpieczyciele, ani PIU nie chcieli zdradzić, jakie uwagi przekazali komisji. Polska Izba Doradców i Pośredników Odszkodowawczych za to szczegółowo odniosła się do propozycji KNF. Podkreśliła przy tym braki kadrowe powodujące przewlekłość prowadzonych postępowań, brak dostatecznej liczby lekarzy, przez co okres oczekiwania na opinię lekarską się wydłuża.

Co więcej, w ocenie Izby liczba pracowników lub tzw. ekspertów mobilnych, których zadaniem jest przeprowadzenie wywiadów po śmierci osoby bliskiej, również jest niewystarczająca.