– Prawa konsumentów na rynku ubezpieczeń na życie są niejednokrotnie naruszane w zuchwały sposób. Urząd musi chronić interesy klientów, bo często mamy do czynienia z nieuczciwością przedsiębiorców – mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Część stosowanych przez ubezpieczycieli wzorców umów jest sprzeczna z obowiązującym prawem, część zawiera klauzule uciążliwe. Niektóre dają ubezpieczycielowi prawo do samodzielnej zmiany należnego świadczenia. Zdarza się, że ubezpieczyciel domaga się przedstawienia dokumentów uwierzytelnionych w placówce zagranicznej, gdy dojdzie do wypadku poza krajem.
Wzorce umowne zawierają również postanowienia nadmiernie utrudniające ubezpieczonemu dochodzenie roszczeń. Niektóre zakłady wychodzą z założenia, że ich klient powinien mieć tylko pięć dni na zgłoszenie zdarzenia powodującego powstanie prawa do świadczenia.
[wyimek]Konsument zwykle nie zwraca uwagi na zakres ochrony ubezpieczeniowej, jaką mu daje polisa[/wyimek]
– Częstą praktyką ubezpieczycieli jest nieuprawniona redukcja świadczeń. Polega ona na tym, że konsument, który ma parę umów na życie i płaci też kilka składek, po zdarzeniu warunkującym wypłatę świadczenia otrzymuje je tylko z tytułu jednej umowy – wyjaśnia Sylwia Nogaś z Departamentu Polityki Konsumenckiej UOKiK.