Będą większe pieniądze za łzy po utracie bliskich

Rekompensaty dla tych, którzy stracili kogoś z rodziny, są niewysokie

Publikacja: 02.08.2010 04:45

Będą większe pieniądze za łzy po utracie bliskich

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Większość naszych rozmówców jest zgodna: po dwóch latach od wprowadzenia do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej trend jest wyraźny: zdrowie, życie są coraz cenniejszym dobrem. Sądy (a za nimi towarzystwa ubezpieczeniowe) będą musiały je wyceniać coraz wyżej.

[srodtytul]Negocjują i płacą[/srodtytul]

Ten dodatkowy element wydatków firm ubezpieczeniowych (bo to one ostatecznie najczęściej wypłacają pieniądze) może stać za wzrostem składki OC (patrz wypowiedź Magdaleny Barcickiej).

Same towarzystwa nie okazują lęku.

- Do tej pory, od początku obowiązywania nowelizacji przepisów o zadośćuczynieniu za śmierć osoby bliskiej (od 3 sierpnia 2008 r.), do Ergo Hestii wpłynęło 580 takich roszczeń. Pojedyncze sprawy miały swój finał w sądzie - powiedział "Rz" Grzegorz Blachowski, rzecznik prasowy STU Ergo Hestia.

- Mamy dopiero kilka prawomocnych wyroków dotyczących zadośćuczynienia po śmierci bliskiego. Niektóre sprawy uprawnieni od razu wnoszą do sądu, ale w ok. 30 proc. zawieramy pisemne ugody w tzw. postępowaniu likwidacyjnym - mówi Julita Zielińska, dyrektor ds. likwidacji szókd osobowych i świadczeń w PZU. - Najniższe zadośćuczynienie jest ponad 30 razy mniejsze od najwyższego, bo przypadki są różne i każdy rozpatrujemy indywidualnie.

Gdy PZU nie było jeszcze na giełdzie, chętniej podawało tego rodzaju szczegóły: po pięciu kwartałach obowiązywania noweli kodeksu cywilnego PZU wypłaciło zadośćuczynienia 957 osobom po śmierci 302 poszkodowanych, a mieściły się one w przedziale od 5 do 100 tys. zł.

[srodtytul]Pieniądze za łzy i pustkę[/srodtytul]

Czym kieruje się sąd, ustalając wysokość zadośćuczynienia za ból i cierpienie po śmierci osoby bliskiej (na podstawie art. 446 4 k.c.)?

Oto kilka wyroków: 20 tys. zł dostał pełnoletni syn (mający własną rodzinę) za śmierć matki. Sąd brał pod uwagę, że więzi między nimi były silne, a rozmiar cierpień po stracie znaczny [b](wyrok z 14 grudnia 2009 r.)[/b].

Matka po śmierci 50-letniej córki otrzymała z kolei 50 tys. zł. Sąd wziął pod uwagę wielką emocjonalną więź je łączącą: od lat wspólnie mieszkały i stanowiły dla siebie podporę [b](wyrok z 12 października 2009 r.)[/b].

Tylko 10 tys. zł dostał jednak mieszkający osobno pełnoletni syn po stracie ojca. Ich związki były silne, ale ojciec miał już 85 lat.

- [b]Sądy indywidualnie oceniają krzywdę, cierpienie psychiczne: biorą pod uwagę więź emocjonalną z ofiarą i stratę, pustkę wywołaną jej śmiercią, uwzględniają też np. wiek zmarłego: ze stratą osoby w podeszłym wieku i schorowanej łatwiej się pogodzić niż z utratą dziecka[/b] - komentuje mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk z Kancelarii Radców Prawnych EuCO, Europejskiego Centrum Odszkodowań, jednej z największych w Polsce firm pomagających uzyskiwać odszkodowania od towarzystw ubezpieczeniowych.

Nowe świadczenie zasądzane jest oprócz od dawna stosowanego tzw. odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej bliskich, gdzie liczy się przede wszystkim element majątkowy utraty bliskiego.

Mecenas Małgorzata Szczypińska-Kozioł podaje przykład żony (i trzech córek nastolatek), która pozwała pogotowie za wadliwe udzielanie pomocy jej mężowi. Sąd przyznał 330 tys. za pogorszenie ich sytuacji życiowej, a tylko 30 tys. zł za cierpienia psychiczne.

- Jedyna wada nowej instytucji polega na tym, że sądy zasądzają wciąż niskie zadośćuczynienia - wskazuje Juliusz Janas, prawnik, który zajmuje się m.in. sprawami błędów lekarskich.

[ramka][b]Magdalena Barcicka, wiceprezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego[/b]

Według naszych danych składki za ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów wzrosły w I półroczu o ok. 5 proc. w stosunku do tego okresu w zeszłym roku. Wszystko wskazuje, że jedną z przyczyn jest właśnie nowa podstawa wypłat, mianowicie zadośćuczynienie członkom rodziny śmiertelnej ofiary wypadku za doznaną krzywdę (duchową, moralną).

Z wyroków, które w tych sprawach zapadały, można wysnuć wniosek, że sądy ostrożnie zasądzają te "rekompensaty". Są to jednak początki stosowania tej instytucji. Dodajmy, że sądy przyznawały tego rodzaju rekompensaty (choć formalnie to coś innego) w ramach tzw. stosownego odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej bliskich.[/ramka]

Większość naszych rozmówców jest zgodna: po dwóch latach od wprowadzenia do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej trend jest wyraźny: zdrowie, życie są coraz cenniejszym dobrem. Sądy (a za nimi towarzystwa ubezpieczeniowe) będą musiały je wyceniać coraz wyżej.

[srodtytul]Negocjują i płacą[/srodtytul]

Pozostało 91% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów