Wniosek, że dużą wodę na drodze lepiej omijać szerokim łukiem, nie jest wcale banalny. Nie zawsze się to udaje, co pokazuje powódź na warszawskiej Trasie Toruńskiej.
Dobra polisa
Odszkodowania z tytułu zalania najlepiej dochodzić z polisy autocasco, jeśli obejmuje ryzyka tego rodzaju jak zatopienie na skutek deszczu nawalnego.
Chodzi w szczególności o AC konstruowane jako all risk, tzn. gdy zakład odpowiada za wszystko, z wyłączeniem określonych sytuacji, np. spowodowania wypadku wskutek rażącego niedbalstwa czy pod wpływem alkoholu.
– Charakter all risk, czyli od wszystkich ryzyk, ma ubezpieczenie AC w PZU, mówi Agnieszka Rosa z biura prasowego tej firmy. – Już zresztą pierwsi poszkodowani zgłosili się do nas do likwidacji szkody.
Nie wszystkie zakłady ubezpieczeniowe oferują jednak ubezpieczenie AC typu all risks, a poszkodowani w ogóle mogą nie posiadać polisy autocasco. Wtedy roszczenia mogą kierować do zarządu drogi lub jego ubezpieczyciela.