Kto płaci za zalany samochód na drodze

?Straty wyrządzone gwałtowną burzą mogą obciążyć nie tylko zarządcę drogi i ubezpieczyciela, ale również samego kierowcę.

Publikacja: 12.06.2013 08:37

Jeśli kierowca widzi, że w danym miejscu woda jest głęboka, i może ją ominąć, a mimo to do wody wjeż

Jeśli kierowca widzi, że w danym miejscu woda jest głęboka, i może ją ominąć, a mimo to do wody wjeżdża, można zarzucić mu tzw. przyczynienie się do szkody.

Foto: Fotorzepa, Robert Wójcik Robert Wójcik

Wniosek, że dużą wodę na drodze lepiej omijać szerokim łukiem, nie jest wcale banalny. Nie zawsze się to udaje, co pokazuje powódź na warszawskiej Trasie Toruńskiej.

Dobra polisa

Odszkodowania z tytułu zalania najlepiej dochodzić z polisy autocasco, jeśli obejmuje ryzyka tego rodzaju jak zatopienie na skutek deszczu nawalnego.

Chodzi w szczególności o AC konstruowane jako all risk, tzn. gdy zakład odpowiada za wszystko, z wyłączeniem określonych sytuacji, np. spowodowania wypadku wskutek rażącego niedbalstwa czy pod wpływem alkoholu.

– Charakter all risk, czyli od wszystkich ryzyk, ma ubezpieczenie AC w PZU, mówi Agnieszka Rosa z biura prasowego tej firmy. – Już zresztą pierwsi poszkodowani zgłosili się do nas do likwidacji szkody.

Nie wszystkie zakłady ubezpieczeniowe oferują jednak ubezpieczenie AC typu all risks, a poszkodowani w ogóle mogą nie posiadać polisy autocasco. Wtedy roszczenia mogą kierować do zarządu drogi lub jego ubezpieczyciela.

Ta sama sytuacja dotyczy strat związanych z uszkodzeniami innych przedmiotów w zalanych pojazdach, jak laptopy, kamery, ubrania.

Marcin Orlicki z Uniwersytetu Adama Mickiewicza, ekspert ubezpieczeniowy, wskazuje jeszcze jedną okoliczność, która może skłaniać do dochodzenia odszkodowania poza AC:

– Odszkodowanie z AC będzie zwykle wiązać się z utratą zniżek w składce, dlatego lepiej żądać go od odpowiedzialnego za szkodę lub jego ubezpieczyciela OC.

Nie powinno być wątpliwości, że za szkody spowodowane przez wodę na ulicy odpowiada zarządca drogi, a choć opady były duże, to trudno byłoby je określić jako siłę wyższą.

Zapewne gdyby systemy odwodnienia nawierzchni były sprawne, to bez problemu dałyby sobie radę z taką ilością wody – dodaje Orlicki.

Czyje obowiązki

Podobnego zdania jest Aleksander Daszewski, radca prawny w Biurze Rzecznika Ubezpieczonych:

– Jeśli szkoda powstała w wyniku nieusunięcia wad instalacji przeciwpowodziowej zagrażających bezpieczeństwu, zarządca nie można powoływać się na siłę wyższą jako przesłankę zwalniającą z odpowiedzialności. Zalanie Trasy Toruńskiej jest tego modelowym przykładem: wadliwe działanie systemów odprowadzających wodę z drogi nie pierwszy raz zdarza się w tym miejscu.

Urząd Miasta st. Warszawy odpowiedział „Rz", że za zalany odcinek trasy odpowiedzialna jest GDDKiA, więc powinna przeprowadzić remont drogi, ale przyznaje, że zarządcą drogi jest stołeczny ZDM i to do niego poszkodowani mogą kierować wnioski o odszkodowanie.

Dodajmy, że zarządca drogi ma obowiązek nie tylko dbać o jej stan, ale oznakować niebezpieczne odcinki, a w sytuacjach awaryjnych wyłączyć je z użytku.

Obowiązki ma jednak też kierowca. Jeśli widzi, że w danym miejscu woda jest głęboka, i może ją ominąć, a mimo to do wody wjeżdża, można zarzucić mu tzw. przyczynienie się do szkody, co pociągnie za sobą odpowiednie zmniejszenie odszkodowania (na podstawie art. 362 kodeksu cywilnego).

Na koniec praktyczne pytanie: komu zgłosić szkodę? Szkodę zgłaszamy ubezpieczycielowi autocasco, a jeżeli takiej polisy nie mamy, do zarządu drogi (jak go ustalić, wskazuje ramka).

Co mówią przepisy

Odpowie ten, kto zarządza

Drogami publicznymi odpowiednio do ich kategorii zarządzają:

- krajowymi: generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad;

- wojewódzkimi: zarząd województwa;

- powiatowymi: zarząd powiatu;

- autostradami płatnymi: koncesjonariusz zgodnie z koncesją;

- gminnymi: wójt (burmistrz, prezydent miasta).

- w powiecie miejskim: prezydent (bez autostrad ekspresowych).

Na podstawie art. 19 ustawy o drogach publicznych

Wniosek, że dużą wodę na drodze lepiej omijać szerokim łukiem, nie jest wcale banalny. Nie zawsze się to udaje, co pokazuje powódź na warszawskiej Trasie Toruńskiej.

Dobra polisa

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów