Obecnie regulacje antydyskryminacyjne w naszym prawie dotyczą tylko stosunków między pracownikiem a pracodawcą.
W Ministerstwie Pracy powstał projekt ustawy, która ma zapewnić równe traktowanie także w innych dziedzinach życia – bez względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, wyznanie, światopogląd, poglądy polityczne, niepełnosprawność, wiek, orientację seksualną, stan cywilny i rodzinny.
Art. 32 konstytucji, przewidujący równość wszystkich wobec prawa i zakaz dyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny, nie jest wystarczający. Powinny być sprecyzowane prawa i obowiązki (wyrok ETS, C-187/98). Projekt wdraża kilka dyrektyw antydyskryminacyjnych, które nie były u nas wprowadzone prawidłowo albo wcale. Ustawa znajdzie zastosowanie w sytuacjach, w których dziś trudno o prawną ochronę.
Osoba, która uzna, że była dyskryminowana, molestowana itp., będzie się mogła domagać zaniechania działań i usunięcia ich skutków. Będzie też mogła dochodzić odszkodowania
(w wysokości co najmniej wynagrodzenia minimalnego) i zadośćuczynienia pieniężnego.