W uchwale z 9 stycznia 2008 r. Sąd Najwyższy uznał (sygn. III CZP 11/07), że jeśli o odszkodowanie w związku ze śmiercią dziecka w wypadku komunikacyjnym występują rodzice, to o tym, czy sprawę będzie rozpoznawał sąd rejonowy czy okręgowy, decyduje łączna wartość ich roszczeń, czyli przedmiotu sporu.
Uchwała ta dotyczy sprawy wniesionej przez rodziców Jana K., który zginął w wypadku drogowym. Sprawca wypadku miał polisę OC w HDI Asekuracja Towarzystwo Ubezpieczeń SA. Od tego towarzystwa rodzice domagają się – na podstawie art. 446 § 3 kodeksu cywilnego – po 45 tys. zł dla każdego z nich jako odszkodowania za znaczne pogorszenie się ich sytuacji życiowej wskutek śmierci syna. Matka wniosła ponadto o zasądzenie 16,2 tys. zł tytułem zwrotu poniesionych przez nią kosztów pogrzebu syna.
Wspólny pozew rodzice wnieśli do sądu okręgowego. Sąd ten jednak uznał się za niewłaściwy i przekazał sprawę do sądu rejonowego. Przyjął, że współuczestnictwo rodziców w takiej sprawie ma tylko charakter formalny. Taka sama bowiem jest podstawa prawna ich roszczeń (czyn sprawcy wypadku i odpowiedzialność za ten czyn towarzystwa ubezpieczeń), ale podstawa faktyczna żądań (znaczne pogorszenie sytuacji życiowej), choć zbliżona, nie jest tożsama.
Są to więc odrębne roszczenia. Sądem zaś właściwym w pierwszej instancji do rozpatrywania roszczeń o wartości nieprzekraczającej 75 tys. zł jest, stosownie do art. 17 pkt 4 kodeksu postępowania cywilnego, sąd rejonowy, a dopiero w wypadku roszczeń powyżej tej kwoty – okręgowy.
Rodzice zmarłego Jana K. nie zgodzili się z tym i zażaleniem zaskarżyli postanowienie sądu okręgowego o przekazaniu sprawy. Przekonywali, że ich roszczenia są oparte na tej samej podstawie faktycznej i prawnej. Zachodzi zatem między nimi współuczestnictwo materialne, tak więc wartość ich roszczeń się sumuje.