Reklama
Rozwiń

Babcia dostanie za śmierć wnuka 85 tysięcy złotych odszkodowania

Babcia może otrzymać zadośćuczynienie za wnuka, który zginął w wypadku. Musi jednak udowodnić, że była związana z nim emocjonalnie a wnuk jej pomagał

Publikacja: 17.07.2013 12:00

Babcia dostanie za śmierć wnuka 85 tysięcy złotych odszkodowania

Foto: www.sxc.hu

Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od towarzystwa ubezpieczeniowego na rzecz babci tragicznie zmarłego w wypadku  60 tys. zł tytułem zadośćuczynienia oraz 25 tys. zł tytułem odszkodowania.

Mieszkała ona z wnukiem niemal od dnia jego urodzenia, początkowo wspólnie z jego rodzicami, a od ukończenia przez wnuka 21 lat – tylko z nim. Poświęcała mu dużo czasu, uwagi i intensywnie uczestniczyła w jego życiu. Po przejściu na emeryturę opiekowała się wnukiem, gdy jego matka pracowała.

Gdy wnuk usamodzielnił się dbał o nią, kupował lekarstwa i opłacał prywatne wizyty lekarskie. Uczestniczył też w kosztach utrzymania mieszkania w kwocie po 300-500 zł miesięcznie. Po wyprowadzeniu się do innego miasta, utrzymywał z babcią stały kontakt telefoniczny i odwiedzał ją co tydzień. Za namową wnuka zawarła z gminą umowę na podstawie której nabyła na własność zajmowany lokal. Należność z tytułu reszty ceny została rozłożona na dziewięć rocznych rat.

Wnuk uregulował pierwsze trzy raty za nabyte mieszkanie, ponieważ wspólnie ustalili, że w przyszłości prawo własności tego lokalu przejdzie na niego i jego siostrę. Po jego śmierci babcia załamała się, straciła chęć do życia, zamknęła się w sobie.

Trudna sytuacja finansowa zmusiła ją jednak do wystąpienia do sądu o odszkodowanie i zadośćuczynienie za śmierć wnuka.

Sąd Okręgowy  ocenił jej  powództwo jako częściowo zasadne. Według niego, wykazała istnienie pomiędzy nią a zmarłym wnukiem szczególnej więzi, budowanej od najmłodszych lat życia wnuka.

Więź ta, jak na stosunki zachodzące w typowych relacjach między babcią a wnukiem, była wyjątkowa, zaś nagła śmierć wnuka okazała się dla niej wydarzeniem traumatycznym, które wywarło duży negatywny wpływ na jej stan psychiczny i emocjonalny.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji dochodzona kwota z tytułu zadośćuczynienia jest jednak nadmiernie wygórowana. Za adekwatną do rozmiaru doznanej krzywdy sąd uznał kwotę 70 tys. zł, a mając na uwadze wypłatę przez ubezpieczyciela z tego tytułu kwoty 10 tys. zł, zasądził od pozwanego na jej rzecz dalszą kwotę 60 tys. zł.

Według oceny Sądu Okręgowego zasadne jest również roszczenie powódki o odszkodowanie za znaczne pogorszenie jej sytuacji życiowej, ale do wysokości 25 tys. zł.

Sąd uznał jednak, że szkoda polegająca na obciążeniu powódki obowiązkiem samodzielnej spłaty rat za mieszkanie nie podlega naprawieniu w ramach art.446 § 3 kodeksu cywilnego. Jako zasadne sąd uznał żądanie w zakresie, w jakim odszkodowanie miało kompensować utratę wsparcia finansowego, polegającego na ponoszeniu części opłat za korzystanie z mieszkania (300-500 zł miesięcznie), kupowaniu prezentów, lekarstw, opłacaniu jej prywatnych wizyt lekarskich czy zapewnianiu jej innych atrakcji.

Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego a ten w wyroku z 19 kwietnia 2013 r. (sygnatura akt I ACa 98/13) uznał ustalenia sądu pierwszej instancji za prawidłowe i za wystarczającą podstawę faktyczną także dla własnego rozstrzygnięcia.

Jego zdaniem rozbieżność pomiędzy stanowiskiem sądu pierwszej instancji a stanowiskiem powódki w kwestii odszkodowania za znaczne pogorszenie jej sytuacji życiowej wynika z odmiennej wykładni przepisu prawa materialnego, a mianowicie art.446 § 3 kodeksu cywilnego, którego naruszenie skarżąca zarzuciła w apelacji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut ten nie jest zasadny, a dokonaną przez sąd pierwszej instancji interpretację prawa uznać należy za trafną w zakresie, w jakim wyłącza możliwość kompensaty pogorszenia sytuacji życiowej powódki zasądzeniem na jej rzecz świadczeń odpowiadających ratom za wykupienie mieszkania, pozostałym jeszcze do zapłaty na rzecz gminy.

Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od towarzystwa ubezpieczeniowego na rzecz babci tragicznie zmarłego w wypadku  60 tys. zł tytułem zadośćuczynienia oraz 25 tys. zł tytułem odszkodowania.

Mieszkała ona z wnukiem niemal od dnia jego urodzenia, początkowo wspólnie z jego rodzicami, a od ukończenia przez wnuka 21 lat – tylko z nim. Poświęcała mu dużo czasu, uwagi i intensywnie uczestniczyła w jego życiu. Po przejściu na emeryturę opiekowała się wnukiem, gdy jego matka pracowała.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Prawo drogowe
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Jest stanowisko WORD Warszawa
Sądy i trybunały
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Uchwała TK
Prawnicy
Kto najlepiej uczy przyszłych prawników w Polsce? Ranking „Rzeczpospolitej”
W sądzie i w urzędzie
Dziedziczenie nieruchomości: prostsze formalności dla nowych właścicieli
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono