Caroline Garcia zakończyła tenisowe odrodzenie w 2022 roku w najlepszy sposób – wygrała w Teksasie turniej mistrzyń, pokonując w finale najsilniej uderzającą tenisistkę turnieju. Miała przewagę dojrzałości i rozumienia gry, ale także była świetnie przygotowania fizycznie. Do ostatniej piłki potrafiła przeciwstawić się sile Sabalenki, także dzięki znakomitemu serwisowi.
Czytaj więcej
Nie ma wisienki na torcie w postaci tytułu w Finale WTA Tour, lecz Iga Świątek może być dumna z minionego roku.
– To był szalony finał. Dużo intensywności w każdej wymianie od samego początku meczu. Jestem po prostu dumna z pracy, jaką wykonaliśmy z mym zespołem przez cały rok i z tego wspaniałego meczu też. Naprawdę starałam się walczyć o każdą piłkę, od czasu do czasu dostawałam kilka punktów od rywalki i w końcu to zrobiło różnicę – mówiła nowa mistrzyni WTA Finals.
Na początku roku Garcia była 70. na świecie, teraz jest numerem 6. Poprzednim razem grała w Masters w 2017 roku, wtedy przegrała w półfinale z Venus Williams. W tym roku była blisko wyeliminowania w fazie grupowej, przegrała w dwóch setach z Igą Świątek i w decydującym meczu Daria Kasatkina była tylko dwie piłki od zwycięstwa z Caroline i awansu.
Tenisowy świat w tym tygodniu zajmują finałowe rozgrywki Billie-Jean King Cup w Glasgow (z polskim udziałem)
Teraz Garcia jest jedyną w WTA Tour, która wygrała w tym sezonie turnieje na trzech różnych nawierzchniach (Bad Homburg – trawa, Warszawa – korty ziemne, Cincinnati i Fort Worth – korty twarde) i drugą Francuzką (po Amelie Mauresmo w 2005 r.), która zwyciężyła w finałowym turnieju mistrzyń.
Sabalenka, która do finału dotarła pokonując trzy najwyżej klasyfikowane tenisistki rankingu WTA, też może być zadowolona ze startu w teksańskiej hali. Rok miała nierówny, z najlepszymi, także z Igą, najczęściej przegrywała. Zapewne wciąż będzie groźna, choć do osiągania lepszych wyników wciąż potrzebuje koncentracji w najważniejszych chwilach meczów.
W finale deblowym widzowie w Fort Worth także obejrzeli ciekawy i zacięty mecz. Rezultat jest raczej niespodzianką, Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova, tegoroczne mistrzynie Australian Open, Wimbledonu i US Open, przegrały z Weroniką Kudermietową i Elise Mertens 2:6, 6:4, 9-11.
Miejsce kolejnego turnieju finałowego rozgrywek WTA w 2023 roku na razie nie jest znane. Tenisowy świat w tym tygodniu zajmują finałowe rozgrywki Billie-Jean King Cup w Glasgow (z polskim udziałem), są wciąż w kalendarzu najmniejsze turnieje z WTA z cyklu 125K, cztery w listopadzie i dwa w grudniu.
WTA Finals 2022 – finały:
Caroline Garcia (Francja, 6) – Aryna Sabalenka (Białoruś, 7) 7:6 (8-6), 6:4;
Weronika Kudermietowa/Elise Mertens (Rosja, Belgia, 4) – Barbora Krejcikova/Katerina Siniakova (Czechy, 1) 6:2, 4:6, 11-9