Reklama
Rozwiń

Aktorów obrzucano kamieniami

Aktorstwo nie powinno mieć związku z prywatnym postrzeganiem artysty przez widzów. Realizatorzy filmu pokazują, że w przypadku aktorów państw nadbałtyckich często było inaczej.

Publikacja: 26.11.2009 15:12

webfilm.pl

webfilm.pl

Foto: Rzeczpospolita

Pretekstem do tej dokumentalnej opowieści jest uroczystość, która odbyła się w pewnym pałacyku w niewielkiej łotewskiej miejscowości. Zostali na nią zaproszeni aktorzy grający w radzieckim kinie role hitlerowców. Po latach wręczono im Pierścienie Nibelungów – nagrody, które mają zrekompensować upokorzenia, jakich zaznali. Bo Niemiec miał budzić wyłącznie odrazę. Wśród angażowanych do ról nazistów nigdy nie było Rosjan, za to wielu Estończyków, Łotyszy i Litwinów.

– W sowieckich filmach aktor z republiki bałtyckiej mógł grać tylko negatywnego bohatera – wyjaśnia Aleksander Szpagin, rosyjski krytyk filmowy. – Nie uważano go za członka narodu radzieckiego. Bohater musiał być nie tylko postacią negatywną, ale i obcokrajowcem – a to znaczyło być podwójnie obcym, a także podwójnie negatywnym. Wróg mógł być inteligentny i przystojny, ale nie mógł mieć racji. To odróżnia realizm od socrealizmu: bohater negatywny nie mógł mieć swojej prawdy. Musiał pozostać wrogiem.

Uldis Lieldidzs, łotewski aktor, pamięta swoją wizytę w barze, gdy kręcił film w Mosfilmie. Badawczo przyglądał mu się kilkuletni chłopiec, który stwierdził, że Lieldidzs jest faszystą. – Wychodząc, przy drzwiach odwrócił się i wrzasnął na cały lokal: „Ludzie! Tam faszysta obżera się naszymi pierogami!” – z goryczą wspomina aktor.

Bywało i drastyczniej. Grający nazistów często musieli mieć obstawę, bo na ulicy obrzucano ich kamieniami. Wyzwiska stanowiły zaledwie nieprzyjemny dodatek do większych szykan. Estońsko-łotewski dokument przypomina filmy, które stanowiły ważny element wojny ideologicznej ZSRR.

[i]Naziści i blondyni

22.00 | tvp kultura | sobota[/i]

Pretekstem do tej dokumentalnej opowieści jest uroczystość, która odbyła się w pewnym pałacyku w niewielkiej łotewskiej miejscowości. Zostali na nią zaproszeni aktorzy grający w radzieckim kinie role hitlerowców. Po latach wręczono im Pierścienie Nibelungów – nagrody, które mają zrekompensować upokorzenia, jakich zaznali. Bo Niemiec miał budzić wyłącznie odrazę. Wśród angażowanych do ról nazistów nigdy nie było Rosjan, za to wielu Estończyków, Łotyszy i Litwinów.

Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Telewizja
Teatr TV odbił się od dna. Powoli odzyskuje widownię i artystów