A są one tym większe, że wielomiliardowego majątku dorobił się w latach 90. za aprobatą ówczesnego prezydenta Borysa Jelcyna, który zezwolił, by jako szef koncernu naftowego Jukos przejął kontrolę nad połową rosyjskich zasobów ropy naftowej. Ale że apetyt rośnie w miarę jedzenia, wkrótce Michaił Chodorkowski pokazał, że ma równie duże ambicje polityczne.
Tyle że następca Jelcyna, Putin, nie był już wobec niego tak tolerancyjny. Nie zamierzał spokojnie słuchać śmiało formułowanych pod jego adresem oskarżeń o tolerowanie korupcji wśród wysokich urzędników państwowych. Te słowa na corocznym spotkaniu na Kremlu prezydenta z oligarchami słyszeli wszyscy, więc nie mogły pozostać bez echa.
W 2004 roku Chodorkowski został aresztowany pod zarzutami defraudacji i oszustw podatkowych. Mimo starań adwokatów sąd nie zgodził się na opuszczenie aresztu za kaucją. W dodatku wyrok był szokujący: dziewięć lat pobytu w kolonii karnej w Krasnokamieńsku bez możliwości apelacji. Ostatecznie kara została skrócona o rok. Pyrrusowe zwycięstwo.
19 stycznia 2009 roku Chodorkowski został przeniesiony z więzienia na Syberii do aresztu śledczego w Moskwie, oczekując na kolejny proces. Historię wzlotu i upadku rosyjskiego biznesmena opowiadają francuscy dokumentaliści.
12.30 | tvp 2 | poniedziałek