Nawrócona na hetero

Wydarzenia z prywatnego życia Anne Heche wielokrotnie przyćmiewały jej zawodową karierę. Najpierw był głośny lesbijski romans i trzyletni związek z Ellen DeGeneres, potem równie zdumiewający powrót do fascynacji mężczyznami. Wygląda jednak na to, że teraz aktorka zamierza się skupić już tylko na pracy

Publikacja: 21.01.2010 11:16

fot: Reed Saxon

fot: Reed Saxon

Foto: AP

Ile w tym było marketingu, ile prawdy – trudno ocenić. Faktem jest jednak, że Anne Heche jak mało kto potrafi wokół siebie podgrzać atmosferę. Zazwyczaj w mało subtelny sposób. Tak było jesienią ub. roku, kiedy zjawiła się w popularnym amerykańskim programie Davida Leterrmana „Late Show”. Zapytana o byłego męża, Colemana Laffoona, zaczęła od nazwania go „leniwym dupkiem”, a skończyła, odgrywając scenkę, jak ojciec jej ośmioletniego syna cieszy się, gdy dostaje od niej czek z alimentami...

Wątpliwe, żeby po tym programie Laffoonowi było do śmiechu, za to Hache ma ostatnio wiele powodów do radości. Wiosną 2009 roku urodziła drugiego syna i jest w udanym – przynajmniej na razie – związku z kanadyjskim aktorem Jamesem Tupperem, którego poznała na planie serialu „Uwaga, faceci!”. Po kilkuletniej przerwie wróciła też na duży ekran: w filmie „Amerykańskie ciacho” zagrała kobietę gotową na wszystko, żeby sprostać dużo młodszemu kochankowi.

Powoli odbudowuje zawodową pozycję, którą nadwerężył związek z aktorką, scenarzystką i gospodynią telewizyjnego show – Ellen DeGeneres. O romansie obu pań rozpisywały się kolorowe gazety na całym świecie, a dalsza kariera Heche stanęła pod znakiem zapytania. Producenci komedii romantycznej „Sześć dni, siedem nocy” (1998), w której Anne i Harrison Ford grają uwięzioną na odludnej wyspie parę, zażądali zmiany w obsadzie. Podobno właśnie Ford wstawił się wtedy za swoją filmową partnerką i produkcja doszła do skutku. Ale film nie odniósł wielkiego sukcesu, a po nim długo nie pojawiały się ciekawe propozycje.

Latem 2000 roku niespodziewanie rozpadł się związek z DeGeneres, a nieprzewidywalna Heche znów znalazła się w centrum zainteresowania. Przyczyną było dziwne, sugerujące chorobę psychiczną zachowanie – aktorka, która po rozstaniu przeżywała załamanie nerwowe, nocą zaczęła się dobijać do domów obcych ludzi. Przedstawiała się jako Celestia i prosiła o pomoc w dotarciu na pokład... statku kosmicznego. Jak się potem okazało, przed incydentem zażyła narkotyki. Potem tłumaczyła, że była niepoczytalna, a problemy z rozdwojeniem osobowości są skutkiem traumy doznanej w dzieciństwie.

Szokujące wyznania na temat m.in. molestowania seksualnego, jakiego doświadczyła ze strony ojca, zamieściła w autobiografii „Call Me Crazy” wydanej w 2001 roku.

Urodziła się 25 maja 1969 roku w małym miasteczku Aurora w stanie Ohio. Ojciec, organista i okazjonalnie opiekun chóru, nie miał stałego zajęcia. Przez wiele lat prowadził podwójne życie. O tym, że był gejem i prawdopodobnie pedofilem, rodzina dowiedziała się, gdy w 1983 roku umierał na AIDS.

Anne, najmłodsza z czwórki rodzeństwa, właściwie nie miała dzieciństwa. W swojej autobiografii ujawniła, że ojciec zaczął ją molestować, kiedy jeszcze była niemowlęciem. Horror, który trudno sobie wyobrazić. Ale nieszczęścia nie skończyły się wraz ze śmiercią ojca. Zaledwie miesiąc później w wypadku samochodowym zginął jedyny brat aktorki.

Zaczęła występować już w wieku 12 lat. Grała w teatrze, potem w telewizji, żeby finansowo pomóc matce. W 1986 roku wyjechała do Nowego Jorku i w popularnym serialu „Another World” wcielała się w siostry bliźniaczki – dobrą i złą. Już wtedy tak mocno utożsamiała się ze swoją podwójną rolą, za którą zresztą została uhonorowana nagrodą Emmy, że musiała pójść na terapię.

Na dużym ekranie zadebiutowała w 1994 roku w filmie „Kieszonkowe”. Ale na pierwszą dużą rolę musiała kilka lat poczekać – do kryminału „Donnie Brasco” (1997), gdzie zagrała u boku Ala Pacino i Johnny’ego Deppa. Potem były katastroficzny „Wulkan”, satyra polityczna „Fakty i akty”, dramat „Powrót do raju” i „Psychol” (1998) Gusa van Santa – remake słynnej „Psychozy”. Zwłaszcza ten ostatni rozczarował. Mieszane recenzje zebrał też „Trzeci cud” Agnieszki Holland, opowieść o sceptycznym księdzu, który ma zbadać sprawę cudu w prowincjonalnym kościele.

Aura skandalu otaczająca romans z DeGeneres i zawodowe niepowodzenia sprawiły, że Heche postanowiła spróbować sił za kamerą: najpierw w krótkim metrażu, a w 2000 roku reżyserując według własnego scenariusza film telewizyjny z cyklu „Gdyby ściany mogły mówić 2”. W 2001 roku. aktorka zaskoczyła wszystkich małżeństwem z operatorem Colemanem Laffoonem, rok później przyszedł na świat ich syn. Gwiazda wróciła do pracy – zagrała m.in. w „Johnie Q” (2002) z Denzelem Washingtonem i „Narodzinach” (2004) z Nicole Kidman. Popularność odzyskała dzięki rozgrywającemu się na Alasce serialowi „Uwaga, faceci!” (2006 – 2008). Teraz można ją oglądać także w nowym serialu komediowym HBO – „Wyposażony”.

[i]Pod presją

Ile w tym było marketingu, ile prawdy – trudno ocenić. Faktem jest jednak, że Anne Heche jak mało kto potrafi wokół siebie podgrzać atmosferę. Zazwyczaj w mało subtelny sposób. Tak było jesienią ub. roku, kiedy zjawiła się w popularnym amerykańskim programie Davida Leterrmana „Late Show”. Zapytana o byłego męża, Colemana Laffoona, zaczęła od nazwania go „leniwym dupkiem”, a skończyła, odgrywając scenkę, jak ojciec jej ośmioletniego syna cieszy się, gdy dostaje od niej czek z alimentami...

Pozostało 89% artykułu
Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu