Był to udoskonalony holenderski wynalazek, który pozwalał na oglądanie obiektu w 30-krotnym powiększeniu. Dzięki temu w 1610 roku Galileusz zobaczył cztery księżyce Jowisza: Io, Europę, Kallisto i Ganimedesa. W tym samym czasie odkrył fazy Wenus. Były to istotne przyczynki do postawienia odważnej wówczas tezy, że Ziemia nie jest jedynym ciałem niebieskim, wokół którego krążą inne ciała.

Dokładna i systematyczna obserwacja Księżyca skłoniła Galileusza do wniosku, że jego powierzchnia jest górzysta. Utwierdził się w przekonaniu, że świetlisty pas na niebie, zwany Drogą Mleczną, to w rzeczywistości nieprzeliczony zbiór pojedynczych gwiazd. U

czony nie potrafił jednak znaleźć odpowiedzi na pytanie, dlaczego układają się one we wstęgę. Dopiero późniejsi astronomowie zdali sobie sprawę, że jest to kształt naszej galaktyki. Odkrycia Galileusza miały wielu przeciwników, także w środowisku naukowym. W 1632 roku opublikował swoje dzieło „Dialog o dwu najważniejszych układach świata”, w którym ponownie przedstawił kopernikański model wszechświata.

Astronom będący zwolennikiem teorii heliocentrycznej został w 1633 roku ukarany przez Świętą Inkwizycję. Skazany został przez nią na areszt domowy do końca życia. Nigdy jednak nie zaprzestał swoich badań.

11.20 | tvp 1 | środa