Reklama

Hydraulik rządzi w łóżku

Ponad 490 lat od wydania „Utopii" Tomasa Morusa holenderscy dokumentaliści powracają do pytania o wizję idealnego świata i udowadniają, że jest ona na wyciągnięcie ręki dzięki wykorzystaniu zaawansowanych technologii.

Publikacja: 03.06.2011 08:29

Hydraulik rządzi w łóżku

Foto: Planete

Filmowcy szukają m.in. odpowiedzi na pytania: czy komputery pozwolą nam zrealizować wszystkie, nawet najbardziej szalone pomysły i jakich nakładów finansowych będziemy potrzebowali?

O tym, że wirtualna rzeczywistość może być udaną alternatywą dla realnego życia przekonuje przykład jednego z bohaterów filmu. Kevin jest z wykształcenia hydraulikiem. Wyuczony zawód nie przynosił mu jednak ani satysfakcji, ani pieniędzy, dlatego w Internecie mężczyzna stworzył swoje alter ego. Wirtualny Kevin oddaje się rozkoszom cielesnym i zmysłowym, a każdemu użytkownikowi sieci ma do zaproponowania 166 pozycji seksualnych. Porady Kevina wydają się na tyle interesujące, że jego autorowi przynoszą dość wymierne korzyści. Co ciekawe, ta skrywana przez lata pasja podoba się także jego żonie.

Eksperci przewidują, że za kilka lat 80 procent internautów będzie miało alter ego w co najmniej jednym z wirtualnych światów. Wraz z rosnącą liczbą gier sieciowych i ich użytkowników rodzą się jednak nowe problemy. Niektórzy uczestnicy mają kłopoty z odróżnieniem prawdy od fikcji. W Chinach jeden z morderców-nożowników tłumaczył się, że był przekonany, że działa w wirtualnym świecie. Ale są i pozytywne przykłady. W Korei Południowej gry internetowe stały się sportem narodowym. Dla wielu użytkowników są ucieczką od rzeczywistości. Song Bo Jang grywał w Lineage po 12 godzin dziennie, zyskując przydomek bezsennego potwora. W wirtualnym świecie spotkał kobietę marzeń.

 

Inny wspaniały świat. W poszukiwaniu wirtualnego raju

Reklama
Reklama

Filmowcy szukają m.in. odpowiedzi na pytania: czy komputery pozwolą nam zrealizować wszystkie, nawet najbardziej szalone pomysły i jakich nakładów finansowych będziemy potrzebowali?

O tym, że wirtualna rzeczywistość może być udaną alternatywą dla realnego życia przekonuje przykład jednego z bohaterów filmu. Kevin jest z wykształcenia hydraulikiem. Wyuczony zawód nie przynosił mu jednak ani satysfakcji, ani pieniędzy, dlatego w Internecie mężczyzna stworzył swoje alter ego. Wirtualny Kevin oddaje się rozkoszom cielesnym i zmysłowym, a każdemu użytkownikowi sieci ma do zaproponowania 166 pozycji seksualnych. Porady Kevina wydają się na tyle interesujące, że jego autorowi przynoszą dość wymierne korzyści. Co ciekawe, ta skrywana przez lata pasja podoba się także jego żonie.

Reklama
Telewizja
Nagrody Emmy 2025: Historyczny sukces 15-latka z „Dojrzewania”. „Studio” i „The Pitt” najlepszymi serialami
Telewizja
Legendy i nieco sprośności w nowym sezonie Teatru TV: Fredro spotyka Mickiewicza
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Reklama
Reklama