Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 188

Siły Zbrojne naszego kraju, nasze służby specjalne, nasz wywiad robią wszystko, co możliwe i niemożliwe, aby rosyjska armia odczuła ukraińską odpowiedź na ten okropny terror, który Rosja sprowadziła na naszą ziemię - powiedział prezydent Rosji w codziennym wystąpieniu.

Na całym tymczasowo okupowanym terytorium Ukrainy armia rosyjska nie ma i nie będzie miała ani jednej bezpiecznej bazy, ani jednego spokojnego miejsca. Nasi obrońcy zniszczą wszystkie magazyny, siedziby okupantów, ich wyposażenie, gdziekolwiek się znajdują. 

Siły ukraińskie prowadzą obecnie kontrofensywę w obwodzie chersońskim.

Do Dżibuti przybył wyczarterowany przez ONZ statek załadowany ukraińską pszenicą przeznaczoną dla milionów ludzi zagrożonych śmiercią głodową w Etiopii.

Ogłaszając sankcje wobec patriarchy Cyryla i siedmiu innych przedstawicieli Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, minister kultury Ołeksandr Tkaczenko powiedział, że Rosyjski Kościół Prawosławny popiera wojnę z Ukrainą i „wszyscy zaangażowani powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności”.

Szefowie MON 27 państw członkowskich potwierdzili gotowość dalszego udzielania pomocy wojskowej i finansowej na rzecz Ukrainy tak długo, jak będzie to konieczne.

W przypadku nieposłania dziecka do szkoły może ono zostać odebrane rodzicom.

Będzie on zawierał rozdziały poświęcone "specjalnej operacji wojskowej", jak Rosjanie nazywają swoja napaść na Ukrainę, oraz o "wyczynach naszych chłopców" - jak powiedział Andrij Turczak, sekretarz Rady Generalnej partii politycznej Jedna Rosja i pierwszy wiceprzewodniczący Rady Federacji Federacji Rosyjskiej,

Republikanin Rob Portman i demokratka Amy Klobuchar przeszli zniszczonymi ulicami Buczy, Irpienia i Hostomela.

- Trudno w to uwierzyć.  Teraz jesteśmy w stanie przekazać wrażenia z pierwszej ręki. To ważne, ponieważ Amerykanie byli bardzo hojni, ale trzeba zadbać o to, by na dłuższą metę było zaangażowanie na rzecz Ukrainy –  powiedział senator Portman.

Ukraina oczekuje, że misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) nie tylko zbada sytuację w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej (EJ), ale także przedstawi postulaty demilitaryzacji obszaru wokół i wewnątrz elektrowni.

Węgierski Urząd Energii Atomowej wydał pozwolenie na budowę piątego reaktora elektrowni jądrowej Paks-2 i sześć pozwoleń na budowę „wyspy jądrowej” – ogłosił Peter Szijjarto, węgierski minister spraw zagranicznych.

"Przypomina się, że słowa Ojca Świętego w tej dramatycznej kwestii należy odczytywać jako głos w obronie życia ludzkiego i związanych z nim wartości, a nie jako postawy polityczne" - brzmi fragment oświadczenia.

ExxonMobil, który posiada 30 proc. udziałów w Sachalinie-1, poinformował Rosję, że pozwie ją, jeśli firmy nie będą mogły wycofać się z projektu naftowo-gazowego, donosi The Wall Street Journal (WSJ).

- Siły osiągnęły pewien rodzaj równowagi, co jest niezwykle nieoczekiwaną, ale i pożądaną sytuacją - powiedział były szef MI6 sir Alex Younger.

Kolumny rosyjskiego sprzętu mają być formowane pod Symferopolem.

Służba prasowa Ministerstwa Energii potwierdziła, że misja rzeczywiście znajduje się w Kijowie.

Dalsze plany misji MAEA nie zostały ogłoszone ze względów bezpieczeństwa. Misja składa się z 14 specjalistów na czele z szefem MAEA i miała trafić do Zaporoża jeszcze w tym tygodniu. Nie wiadomo, czy będzie to możliwe.

Obecnie Rosja posiada 41 „bomb węglowych”, czyli projektów związanych z przemysłem paliw kopalnych o potencjalnej emisji ponad gigatony dwutlenku węgla.  19 z nich sponsoruje Zachód.

Podczas poniedziałkowych rozmów kanclerza Olafa Scholza z premierem Czech Petrem Fialą w Pradze definitywnie uzgodniono dostawę czołgów Leopard w zamian za broń dostarczoną przez Czechów Ukrainie.

Ostrzegamy przed daleko idącymi ograniczeniami naszej polityki wizowej - oświadczyły władze w Berlinie i Paryżu.

Doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy, Mychajło Podolak, napisał w mediach społecznościowych, że rosyjskie wojska celowo ostrzeliwują korytarz, którym członkowie misji Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej mieliby dotrzeć do Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Zdaniem Podolaka, celem takich działań jest zmuszenie delegacji, by do Enerhodaru dostała się przez okupowany przez Rosję Krym.

Ta wiadomość przeszła niezauważona, a ma kluczowe znaczenie dla przyszłości dostaw gazu do Unii. Gazprom próbuje "przekonać" Turkmenistan, by nie eksportował swojego gazu do Europy.

Ukraińskie precyzyjne uderzenia dalekiego zasięgu wciąż zakłócają rosyjskie zaopatrzenie - twierdzi brytyjski wywiad wojskowy.

Administracja obwodu czernihowskiego zdecydowała, że od 30 sierpnia reżim zaciemnienia będzie obowiązywał jedynie w przypadku obiektów wojskowych i infrastruktury krytycznej, w pozostałych przypadkach decyzja o ewentualnym zakazie włączania oświetlenia będzie zależeć do lokalnych władz. Godzina policyjna została utrzymana bez zmian i obowiązuje od 23:00 do 4:00.

Brytyjskie Ministerstwo Obrony opublikowało najnowszą mapę przedstawiającą sytuację na Ukrainie.

Rosyjskie MSZ po raz kolejny skrytykowało burzenie pomników z czasów sowieckich w krajach bałtyckich i nazwało to "rusofobicznym" zachowaniem. Ostrzeżono także, że "wpłynie to na stosunki dwustronne". Moskwa oskarżyła również Łotwę, Litwę i Estonię o ksenofobię i dyskryminację, twierdząc, że traktują etniczne mniejszości rosyjskie jako "ludzi drugiej kategorii".

Szef administracji obwodu mikołajowskiego Witalij Kim powiedział, że od początku nowego roku szkolnego nie więcej niż 5 proc. placówek edukacyjnych będzie pracować w standardowym trybie, w pozostałych będzie nauka zdalna.

Od początku inwazji Rosji na Ukrainę na Łotwie zarejestrowano 37,3 tys. obywateli Ukrainy - podają ukraińskie media, powołując się na łotewskie MSW. Według tego źródła, 46 proc. tych uchodźców stanowią kobiety, 32 proc. - dzieci, a 22 proc. - mężczyźni.

- Nie przejmowałbym się tym, gdzie Putin uda się w taką czy inną podróż - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

Sześć statków wiozących łącznie 183 tys. ton płodów rolnych wypłynęło z ukraińskich portów nad Morzem Czarnym - podał ukraiński resort infrastruktury.

Od września Rosjanie zaprzestaną dostaw gazu dla francuskiego koncernu Engie. Francuzi nie przejęli się rosyjskim szantażem.

Były wiceszef MSZ skomentował słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który podczas wspólnej konferencji z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem uznał, że Polska, podobnie jak i Rosja, jest ofiarą sankcji ze strony UE. - Nie może być tak, aby w tak szczególnym czasie jak ten dzisiejszy, dwa kraje były obłożone sankcjami - Rosja i Polska - mówił w Paryżu szef rządu.

- Wielu ekspertów wskazuje, że obie strony nie mają zgromadzonych realnych zasobów jeśli chodzi o uzbrojenie, żołnierzy, żeby przeprowadzić pełnoskalową, dłuższą ofensywę - powiedział Michał Dworczyk, pytany o kontrofensywę wojsk ukraińskich na południu Ukrainy.

W wyniku ostrzału centralnej części Charkowa, co najmniej cztery osoby zginęły, a cztery zostały ranne - podał gubernator obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow. Z kolei mer miasta Ihor Terechow poinformował, że zginęło 5 osób, 7 zostało rannych, a liczba ofiar może wzrosnąć.

Służby prasowe administracji obwodu mikołajowskiego podały, że w poniedziałek wojska rosyjskie zaatakowały Mikołajów 16 pociskami S-300. W wyniku ostrzału zginęły dwie osoby, a 24 zostały ranne - przekazała strona ukraińska.

- Sytuacja jest bez wątpienia trudna - powiedział szef KPRM Michał Dworczyk.

Minionej doby w wyniku ostrzału w obwodzie charkowskim ranne zostały trzy osoby - podał szef władz lokalnych Ołeh Syniehubow. Dodał, że w nocy nie odnotowano ostrzału. Odnaleziono ciała dwóch kobiet, które zginęły w wyniku ostrzału 27 sierpnia.

Z informacji przekazanych przez ukraiński Sztab Generalny wynika, że od 24 lutego Rosjanie stracili na Ukrainie 47,5 tys. żołnierzy, 1954 czołgi, 4294 pojazdy opancerzone, 1079 zestawów artyleryjskich, 282 wyrzutnie rakiet, 151 zestawów przeciwlotniczych, 234 samoloty, 204 śmigłowce, 847 bezzałogowych statków powietrznych, 196 pocisków manewrujących, 15 jednostek nawodnych, 3217 pojazdów (w tym cystern) i 103 jednostki sprzętu specjalnego.

29 sierpnia granicę Ukrainy z Polską przekroczyło 23,9 tys. osób wjeżdżających do Polski. Na Ukrainę wyjechało tego dnia z Polski 30,7 tys. osób, a od 24 lutego - 4,098 mln osób.

Agencja Interfax-Ukraina podała, powołując się na media społecznościowe, że rano w Odessie słychać było potężną eksplozję. Brak dalszych szczegółów.

Ukraińskie Dowództwo Operacyjne "Południe" podało, że ukraińskie jednostki rakietowe i artyleryjskie "kontynuując wykonywanie zadań wojennych, zwiększyły dzienne straty wroga do 82 raszystów (tak Ukraińcy nazywają Rosjan - red.) i 30 sztuk sprzętu". 

W poniedziałek Rosjanie zabili dwóch cywilów z obwodu donieckiego, a cztery kolejne osoby zostały ranne - podał szef władz lokalnych Pawło Kyryłenko.

Sekretarz rady miejskiej Zaporoża Anatolij Kurtew potwierdził, że na obrzeżach jednej z dzielnic miasta doszło do uderzenia ze strony wojsk rosyjskich. Dodał, że zbierane są dodatkowe informacje i że jak dotąd brak doniesień o ofiarach.

Szef administracji wojskowej Krzywego Rogu Ołeksandr Wiłkuł potwierdził, że w poniedziałek wieczorem w mieście doszło do wybuchów. - Dodał, że doniesienia o pożarze i nagromadzeniu karetek nie odpowiadają rzeczywistości, a sytuacja jest stabilna.

Wojna na Ukrainie pochłonęła życie co najmniej 5,6 tys. cywilów, zaś 8 tys. osób zostało rannych - wynika z danych ONZ, przytaczanych przez agencję Interfax-Ukraina.

Z tego 31,9 proc. opowiada się za bezwzględnym zakazem wjazdu, a 39,2 proc. badanych uważa, że „Rosjanie powinni otrzymywać pozwolenie na wjazd do krajów Unii tylko w wyjątkowych sytuacjach (np. pogrzeb kogoś z rodziny)”.

W ciągu ostatniego tygodnia co najmniej 500 dzieci wraz z rodzicami przeniosło się na terytorium kontrolowane przez Ukrainę, ponieważ rodzice nie chcieli, by dzieci uczyły się w szkołach, w których obowiązuje rosyjski program nauczania. 

Od 29 sierpnia strona ukraińska informuje o kontrofensywie na południu.

ONZ informuje, że do 29 sierpnia, na mocy porozumienia zawartego między ONZ, Turcją, Ukrainą i Rosją wydano zgodę na wypłynięcie 55 statków towarowych z ukraińskich portów i wpłynięcie do nich 67 statków.

Od 10 rano do 22 na terenie obwodu sumskiego słychać było 43 eksplozje - informuje na swoim kanale w serwisie Telegram gubernator obwodu sumskiego, Dmytro Żywicki. Z jego wpisu wynika, że do ostrzału wykorzystano moździerze i haubice samobieżne.

Ministerstwo obrony Rosji podało, że w okupowanej przez Rosję części obwodu zaporoskiego złożono 35 tysięcy wniosków o rosyjskie paszporty, a dokumenty takie otrzymało już ponad 8 tysięcy osób. "We wszystkich dużych miastach i miasteczkach obwodu, od maja, działają specjalne wydziały podlegające Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, w których każdy mieszkaniec, który wyrazi taką wolę, może ubiegać się o rosyjskie obywatelstwo" - czytamy w komunikacie resortu obrony Rosji.

- Ukraina odzyskuje to, co należy do niej. Wrócimy do obwodu charkowskiego, ługańskiego, donieckiego, zaporoskiego, chersońskiego, na Krym, na nasze wody Morza Czarnego i Azowskiego - od Wyspy Węży po Cieśninę Kerczeńską. To się stanie. To jest nasze. I, tak jak rozumie to nasze społeczeństwo, chcę, żeby zrozumieli to okupanci. Nie będzie dla nich miejsca na ukraińskiej ziemi - powiedział w wieczornym wystąpieniu ukraiński prezydent. - Zepchniemy okupantów do granicy. Do naszej granicy, której linia się nie zmieniła. Najeźdźcy dobrze to wiedzą - dodał.