Reklama
Rozwiń

Niemieckie obietnice pomocy dla Ukrainy pod znakiem zapytania

Według doniesień dziennika „Bild", pojawiła się niemal miliardowa luka między publicznymi deklaracjami ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa dotyczącymi pomocy wojskowej dla Ukrainy, a rzeczywistymi środkami przewidzianymi w budżecie na 2025 rok, zatwierdzonymi przez rząd kanclerza Friedricha Merza.

Publikacja: 29.06.2025 09:23

MInister obrony Niemiec Boris Pistorius (z lewej) i kanclerz Friedrich Merz

MInister obrony Niemiec Boris Pistorius (z lewej) i kanclerz Friedrich Merz

Foto: Reuters, Nadja Wohlleben

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1222

Minister Pistorius zapowiadał wsparcie wojskowe dla Ukrainy na poziomie 9,2 miliarda euro, z czego 7,3 miliarda euro zostało już zatwierdzone, a dodatkowe 1,9 miliarda euro miało zostać przyznane po zatwierdzeniu przez parlament. Tymczasem projekt budżetu federalnego na 2025 rok przewiduje jedynie 8,3 miliarda euro na pomoc państwom zaatakowanym z naruszeniem prawa międzynarodowego, do których należy przede wszystkim Ukraina. Oznacza to, że brakuje około 900 milionów euro – pisze „Bild”.

Do połowy 2025 roku Niemcy przekazały Ukrainie około 48 miliardów euro pomocy, z czego około 15,6 miliarda euro stanowiła pomoc wojskowa. W jej skład weszły m.in. zaawansowane systemy obrony powietrznej IRIS-T, artyleria, czołgi Leopard 2, amunicja, samobieżne haubice, a także inwestycje w ukraiński przemysł obronny, w tym wspólne przedsięwzięcia dotyczące produkcji dalekosiężnej broni i dronów. Niemcy jednak odmówiły dostarczenia Ukrainie dalekosiężnych pocisków manewrujących Taurus, tłumacząc to obawą przed eskalacją konfliktu i ryzykiem bezpośredniego zaangażowania w wojnę.

Gdzie jest 900 milionów euro?

Kontrowersje pojawiły się po wizycie ministra Pistoriusa w Kijowie 12 czerwca 2025 roku, gdzie spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Ministerstwo Obrony Niemiec ogłosiło wówczas, że Pistorius obiecał Ukrainie dodatkowe 1,9 miliarda euro, głównie na zakup  pocisków dalekiego zasięgu. W kolejnych dniach resort potwierdził, że całkowita pomoc wojskowa może wynieść 9,2 miliarda euro, gdy parlament zatwierdzi dodatkowe środki.

Tymczasem 23 czerwca, gdy niemiecki resort finansów przedstawił projekt budżetu na 2025 rok, kwota przeznaczona na pomoc państwom zaatakowanym (głównie Ukrainie) wyniosła tylko 8,3 miliarda euro.

Czytaj więcej

Nikłe szanse, aby Merz przekonał Trumpa

Ministerstwo Obrony Niemiec zaprzecza błędom w kalkulacji

Zapytane o tę rozbieżność, Ministerstwo Obrony Niemiec zaprzeczyło jakimkolwiek błędom w kalkulacjach. Rzecznik resortu podkreślił, że niemiecki rząd zamierza wesprzeć Ukrainę kwotą około 9 miliardów euro, zgodnie z ustaleniami między ministrem finansów Larsem Klingbeilem a ministrem Borisem Pistoriusem podczas negocjacji budżetowych.

Rzecznik próbował wyjaśnić różnicę, twierdząc, że „1,9 miliarda euro, które zostanie przeznaczone m.in. na finansowanie systemów dalekiego zasięgu, jest już wliczone w kwotę 8,3 miliarda euro”. Tłumaczenie to stoi jednak w sprzeczności z wcześniejszymi komunikatami ministerstwa, które podawało kwoty 7,3 mld plus 1,9 mld euro, co daje łącznie 9,2 mld euro.

Według niemieckich źródeł rządowych, podczas negocjacji budżetowych resort obrony Niemiec konsekwentnie zgłaszał jedynie 8,3 miliarda euro na pomoc dla Ukrainy, a nie publicznie podawaną kwotę 9,2 miliarda.

Czytaj więcej

Siedem państw wesprze Ukrainę. Największa pomoc od początku wojny

Nadzieja w funduszach europejskich

Aby pokryć lukę, Ministerstwo Obrony Niemiec wskazało na możliwość wykorzystania dodatkowych środków z mechanizmów europejskich, takich jak Europejski Fundusz Pokoju (EPF).

Teoretycznie fundusze te miałyby podnieść całkowitą pomoc do około 9 miliardów euro. Oznacza to, że resort liczy na pozyskanie brakujących 900 milionów euro spoza federalnego budżetu. Alternatywą byłoby zwiększenie podatków lub zmniejszenie pomocy dla Ukrainy.

Minister Pistorius zapowiadał wsparcie wojskowe dla Ukrainy na poziomie 9,2 miliarda euro, z czego 7,3 miliarda euro zostało już zatwierdzone, a dodatkowe 1,9 miliarda euro miało zostać przyznane po zatwierdzeniu przez parlament. Tymczasem projekt budżetu federalnego na 2025 rok przewiduje jedynie 8,3 miliarda euro na pomoc państwom zaatakowanym z naruszeniem prawa międzynarodowego, do których należy przede wszystkim Ukraina. Oznacza to, że brakuje około 900 milionów euro – pisze „Bild”.

Do połowy 2025 roku Niemcy przekazały Ukrainie około 48 miliardów euro pomocy, z czego około 15,6 miliarda euro stanowiła pomoc wojskowa. W jej skład weszły m.in. zaawansowane systemy obrony powietrznej IRIS-T, artyleria, czołgi Leopard 2, amunicja, samobieżne haubice, a także inwestycje w ukraiński przemysł obronny, w tym wspólne przedsięwzięcia dotyczące produkcji dalekosiężnej broni i dronów. Niemcy jednak odmówiły dostarczenia Ukrainie dalekosiężnych pocisków manewrujących Taurus, tłumacząc to obawą przed eskalacją konfliktu i ryzykiem bezpośredniego zaangażowania w wojnę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sąd Najwyższy USA podjął ważną decyzję na korzyść Donalda Trumpa. Prezydent nie krył satysfakcji
Polityka
Ukraina zmierza ku autorytaryzmowi? Wielu Ukraińców uważa, że tak
Polityka
Parada równości w Budapeszcie. Viktor Orbán ostrzegł osoby, które wyjdą na ulice
Polityka
Michał Szułdrzyński: Trump broni Netanjahu. I bombarduje izraelską demokrację
Polityka
Gen. Roman Polko: Zachód poszedł daleko w zaspokajaniu ego Donalda Trumpa