Przysucha to ulubione miejsce PiS. Od lat odbywają się w tej niewielkiej miejscowości niedaleko Radomia na Mazowszu konwencje i zjazdy. Tu PiS w styczniu 2014 roku podsumowywało objazd powiatów, który miał miejsce w poprzednim roku. Wtedy to była część przygotowań do kampanii parlamentarnej, która w 2015 roku zakończyła się zdobyciem przez PiS samodzielnej większości. Później PiS spotykało się w Przysusze jeszcze wielokrotnie.
Teraz Kaczyński nie tylko odnowił swój mandat, odmłodzone jest też lekko kierownictwo partii, ale jej lider też zapowiedział cel: odzyskanie władzy, zwycięstwo z wynikiem powyżej 40 proc. W partii od zwycięstwa Karola Nawrockiego jest przekonanie – zwłaszcza wśród polityków dalszych szeregów- że powrót do władzy w 2027 jest niemal przesądzony.
Czytaj więcej
Prezydent elekt Karol Nawrocki przygotował kilka ustaw, które mają trafić do Sejmu z Kancelarii P...
Ale prezes PiS przestrzegał przed takim myśleniem, podobnie jak przed przekonaniem o tym, że wystarczy 30 proc. i koalicja z Konfederacją. Co jednak kryje się w tle jego wystąpienia i kongresu? Zasadnicza zmiana, która po 20 latach duopolu PO-PiS dotyka całą politykę. Dotyczy to również prawicy. Od tego, na ile PiS przystosuje się do nowej sytuacji zależy między innymi czy wróci do władzy.
Jarosław Kaczyński o dwóch skrzydłach PiS: Tradycja i nowoczesność
Odmłodzenie kierownictwa partii (wiceprezesem zostali m.in. politycy młodego pokolenia w PiS, Anna Krupka i Tobiasz Bocheński) towarzyszyło „programowe” wystąpienie Kaczyńskiego. Poza tłumaczeniem się z przyczyn porażki w 2023 – tu Kaczyński mówił o pandemii, aborcji, polityce względem Ukrainy i nie tylko – lider PiS zarysował też pomysł na nową kampanię wyborczą.