W mediach trwa więc wojna informacyjna nr 3456, a czołowi zagończycy nie dają pardonu. Były minister Waldemar Buda zgodnie z klasycznymi regułami propagandy partyjnej wzywa, „oddajcie jachty, kupmy tomografy”, a były minister Przemysław Czarnek namawia do wsadzania: – Za to ci ludzie powinni być rozliczeni, bo to grube pieniądze, zmarnowane i niewykorzystane przez Polaków. Za to powinno się siedzieć – mówił w Radio Republika.
Ekipa z Podkarpackiego, czyli o co chodzi z Rzeszowską Agencją Rozwoju Regionalnego (RARR)
Czy „ci ludzie” to także ekipa z Podkarpackiego, o której poinformował w oświadczeniu cytowanym przez PAP, przewodniczący klubu radnych KO w sejmiku Krzysztof Kłak? Jego zdaniem działania, za które odpowiadała RARR (Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego, jeden z pięciu podmiotów odpowiedzialnych za dystrybucję środków z KPO) „zostały przeprowadzone przez bezpośrednich, pozostających w bliskim kontakcie i zaufanych współpracowników marszałka województwa podkarpackiego Władysława Ortyla” z PiS. Chodzi o obecną wicemarszałek Małgorzatę Jarosińską-Jedynak, „która w rządzie PiS była wiceministrem funduszy i polityki regionalnej odpowiedzialną m.in. za opracowanie kryteriów podziału funduszy z KPO”. A teraz w zarządzie województwa nadzoruje RARR.
Druga osoba to wskazana przez Krzysztofa Kłaka Maria Fajger, była radna sejmiku z PiS i była dyrektor departamentu wspierania przedsiębiorczości w urzędzie marszałkowskim. Obecnie Fajger jest kierownikiem projektu HoReCa (dotacje dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw z sektorów turystyki i kultury, które ucierpiały wskutek pandemii) w RARR, a była wcześniej odpowiedzialna za rozdysponowanie pieniędzy z KPO.
Zdaniem Kłaka to właśnie Ortyl „wraz ze swoją ekipą dopuścił się groteskowego rozdziału unijnych funduszy, które zamiast wspierać odbudowę kraju po pandemii, trafiły m.in. na jachty, sauny, domki na wodzie”.