Dyplomacja wymaga czasu

ONZ wiele się nauczyła od czasu misji na Bałkanach – twierdzi były zastępca sekretarza generalnego NATO Adam Kobieracki

Publikacja: 18.08.2008 04:39

Rz: Czy to, co się dzieje w Gruzji, spełnia przesłanki dla wysłania tam sił pokojowych ONZ?

Adam Kobieracki: W Gruzji toczyły się działania zbrojne, i to na dużą skalę, dlatego ONZ ma prawo, a nawet obowiązek, zainteresować się sytuacją, w jakiej znalazł się ten kraj, rozważając ewentualność wysłania sił pokojowych.

To teoria. Pytanie, czy zwaśnione strony zaakceptowałyby siły pokojowe pod flagą ONZ?

Ja tego nie przesądzam. Dotychczasowe sygnały z Gruzji są takie, że Tbilisi przyjęłoby pomoc międzynarodową bez względu na to, czy byłaby to ONZ, UE, NATO czy OBWE. Zupełnie inaczej wygląda to w Rosji. Dla Moskwy dotychczasowe tzw. siły pokojowe rosyjsko-gruzińsko-osetyjskie byłyby wystarczające. Co prawda teraz się rozpadły, ale można je odbudować. Na tym etapie rolą ONZ powinno być zwłaszcza zbliżanie odmiennych stanowisk. Trzeba pamiętać, że wojska ONZ nie mogą być wysłane w rejon konfliktu bez zgody zwaśnionych stron. Decydująca jest oczywiście zgoda Rady Bezpieczeństwa, a Rosja ma w niej prawo weta.

Świat pamięta kompromitację błękitnych hełmów na Bałkanach. Czy ONZ poradziłaby sobie na Kaukazie?

ONZ od tego czasu wiele się nauczyła. Misja bałkańska miała raczej wadliwie, dość ostrożnie sformułowany mandat. Ponadto ONZ przeprowadziła od czasu tej nieszczęsnej operacji wiele innych i nie wszystkie okazały się porażkami. Dlatego nie kwestionowałbym tego, że ONZ jest w stanie efektywnie przeprowadzić operację na Kaukazie. Jest to możliwe, pod warunkiem że siły pokojowe otrzymają odpowiednio sformułowany mandat, że czytelne będą zasady zaangażowania oraz odpowiedni skład narodowościowy. Na razie to jednak tylko teoria.

Niewykluczone, że ONZ przyjmie rezolucję w sprawie Kaukazu lub podejmie się innych działań. Mimo że brzmi to tragicznie, dyplomacja i polityka wymagają czasu.

Mówi pan o innych działaniach ONZ. Co to może być?

Na przykład rezolucja potępiająca którąś ze stron konfliktu bądź obydwie lub wzywająca do natychmiastowego wygaszenia konfliktu. Może być w niej zawarta sugestia o jakiejś pomocy. Proszę pamiętać, że nie muszą to być tylko siły pokojowe, ale np. pomoc mediacyjna. Możliwości zaangażowania jest dużo.

Czy ONZ może podjąć jakieś działania wbrew Rosji?

Rosja jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa. Bez jej zgody nie może się stać nic, co wymaga pełnego konsensusu w ramach ONZ.

Rz: Czy to, co się dzieje w Gruzji, spełnia przesłanki dla wysłania tam sił pokojowych ONZ?

Adam Kobieracki: W Gruzji toczyły się działania zbrojne, i to na dużą skalę, dlatego ONZ ma prawo, a nawet obowiązek, zainteresować się sytuacją, w jakiej znalazł się ten kraj, rozważając ewentualność wysłania sił pokojowych.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021