Młodzi Niemcy nie chcą dobrowolnie służyć społeczeństwu

Bundeswehra przechodzi na zawodowstwo, a niemieckim służbom społecznym grozi z tego powodu katastrofa

Publikacja: 20.06.2011 02:01

Korespondencja z Berlina

„Trudno o lepsze spełnienie niż bycie potrzebnym" – pod takim hasłem rząd poszukuje ochotników do służby społeczeństwu. Mają zastąpić tych, którzy odbywali służbę cywilną zamiast wojskowej. Chętnych jest jednak mało. Młodzi Niemcy nie chcą służyć społeczeństwu za 330 euro miesięcznie plus wikt i opierunek. Tyle oferuje Dobrowolna Służba Federalna (BFD) otwarta dla wszystkich, którzy chcą pomagać innym z przekonania lub nie mają co ze sobą zrobić. Zaczyna funkcjonować od lipca. – Liczymy na 35 tys. chętnych rocznie – mówi minister ds. rodziny Kristina Schröder.

Rzeczywistość nie jest tak różowa. Caritas oferuje 1900 miejsc ochotnikom, a zgłosiło się zaledwie 50. Diakonie, kościelna organizacja charytatywna, która w roku ubiegłym zatrudniała 19 tys. zivis, jak nazywa się młodych mężczyzn ze służby cywilnej, ma tylko kilkaset zgłoszeń.

Przez ostatnie pół wieku poborowy, który nie chciał iść do wojska, bo był pacyfistą albo nie lubił wojskowego drylu, pisał podanie, że chce odbyć służbę cywilną. Na wszystkich, którzy unikali munduru, czekały z otwartymi rękami szpitale, domy seniorów, przedszkola, organizacje charytatywne i setki innych instytucji. Od lipca system ten legnie w gruzach. Armia przechodzi na zawodowstwo, co oznacza, że nie ma obowiązkowej służby wojskowej, nie może więc być mowy o służbie cywilnej w obecnym wydaniu.

Na tych, którzy unikali munduru, czekały szpitale, domy seniorów czy przedszkola

– Nie mam pojęcia, co teraz zrobimy – mówi Renate Rabenstein kierująca jednym z dziennych domów seniora w Monachium. W opiece nad spędzającymi tam kilka godzin dziennie seniorami pomagało zawsze kilku zivis. Teraz został jeden, i to tylko do końca sierpnia. W takiej sytuacji są tysiące placówek. Jeszcze w roku ubiegłym w całym kraju w charakterze zivis pracowało 67 tys. młodych Niemców, ponad trzy czwarte pomagało w szpitalach i instytucjach opieki społecznej. Dzisiaj jest ich zaledwie 19 tys.

System zaczął się walić w minionym roku, gdy zredukowano obowiązkową służbę wojskową z dziewięciu do sześciu miesięcy. O tyle samo uległa skróceniu służba cywilna. W przeszłości była ona nawet o jedną trzecią dłuższa od wojskowej, co stanowiło swego rodzaju karę dla tych, którzy nie przejawiali ochoty do obrony ojczyzny. Wtedy Bundeswehra liczyła jednak pół miliona żołnierzy. Teraz ma ich o ponad połowę mniej, a za trzy lata ma liczyć

185 tys. zawodowców. Co roku potrzebować będzie 15 tys. nowych żołnierzy. Nie wiadomo, skąd ich wziąć, bo i tu brak chętnych.

– Kto zechce pracować w pełnym wymiarze godzin dla idei za 330 euro, gdy z łatwością może znaleźć pracę na kilka godzin dziennie za 400 euro – zwracają uwagę eksperci. Zivis byli idealnym rozwiązaniem, bo nic nie kosztowali instytucji, w których służyli, a wielu z nich decydowało się na podjęcie w nich pracy po okresie służby.

Kiedy ich zabraknie, Niemcy będą zmuszone w jeszcze większym stopniu niż obecnie korzystać z pomocy imigrantów zarobkowych. W sektorze opieki nad seniorami przede wszystkim z Polski. Jak się ocenia, w RFN pracuje około miliona opiekunek i opiekunów z Europy Wschodniej, w większości są to Polacy.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.jendroszczyk@rp.pl

Korespondencja z Berlina

„Trudno o lepsze spełnienie niż bycie potrzebnym" – pod takim hasłem rząd poszukuje ochotników do służby społeczeństwu. Mają zastąpić tych, którzy odbywali służbę cywilną zamiast wojskowej. Chętnych jest jednak mało. Młodzi Niemcy nie chcą służyć społeczeństwu za 330 euro miesięcznie plus wikt i opierunek. Tyle oferuje Dobrowolna Służba Federalna (BFD) otwarta dla wszystkich, którzy chcą pomagać innym z przekonania lub nie mają co ze sobą zrobić. Zaczyna funkcjonować od lipca. – Liczymy na 35 tys. chętnych rocznie – mówi minister ds. rodziny Kristina Schröder.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1171
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1170
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1169
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1168
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1167
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem