Środowiska opozycji antyislamistycznej używają nadal takich argumentów. Część z nich, jak podało radio Mosaique FM, zażądała dziś rozwiązania parlamentu i utworzenia komisji, która w ciągu dwóch miesięcy przygotowałaby nową konstytucję. Potem odbyłoby się referendum konstytucyjne i wybory. Trwają też prace nad utworzeniem Frontu Ocalenia Narodowego, składającego się z wielu partii opozycyjnych i organizacji praw człowieka.
Odwołane loty
58-letni Mohamed Brahmi był posłem i jednym z liderów Frontu Ludowego, koalicji świeckiej. Są w niej organizacje odwołujące się do tradycji nacjonalistycznych i socjalistycznych, tak jak jego ugrupowanie, a także skrajnie lewicowe, marksistowskie, jak partia zabitego w lutym Belaida.
Tunezja jest kolebką rewolucji arabskich i krajem, w którym konflikt między islamistami a świeckimi jest wyjątkowo ostry. W dużych miastach, zwłaszcza w stolicy, Tunisie, zwolennicy państwa świeckiego – liberałowie, lewica, feministki i związki zawodowe – są dobrze zorganizowani i silni.
Poważnie potraktowano ich apel o strajk generalny. Jak piszą miejscowe portale, życie w stolicy rano zamarło, jeździło trochę taksówek. Wszystkie loty odwołały tunezyjskie linie lotnicze.
W Tunezji walka o ustrój państwa toczy się nie tylko między liberałami a islamistami. Równie ostry jest konflikt między organizacjami islamskimi – rządzącą umiarkowaną Nahdą a skrajnymi fundamentalistami, głównie salafitami – którzy są przeciwnikami wszystkiego, co kojarzy się z Zachodem, chrześcijaństwem, a także odstępstwami od radykalnego archaicznego islamu. Dwa miesiące temu mówił o tym „Rz" były szef MSZ Ahmed Abderrauf Unajes.