Reklama

Polacy i Niemcy na konferencji o uczciwości i historii

W 20. rocznicę podpisania traktatu o dobrym sąsiedztwie i współpracy na konferencji w Krakowie rozmawiano o polityce historycznej

Publikacja: 20.05.2011 21:00

Konferencja "Polska – Niemcy w przededniu polskiej prezydencji w UE" odbyła się w Wyższej Szkole im. Józefa Tischnera.

Polacy i Niemcy dyskutowali o znaczeniu polityki historycznej prowadzonej przez państwo i podawania kontekstu nawet bolesnych wydarzeń.

– Żydowskie ofiary zawsze mają u nas pierwszeństwo, na drugim miejscu będą pewnie Romowie i homoseksualiści. O tych, którzy w czasie wojny ginęli na Wschodzie, często zapominamy – mówiła publicystka Helga Hirsch z Berlina. Zaznaczyła, że jest przeciwna jakiejkolwiek hierarchii ofiar i tego rodzaju porównywaniu cierpienia. – Ale mikrohistorie konkretnych ludzi są dla mnie, jako dziennikarki, ważne. To one budzą emocje i sprawiają, że interesujemy się przeszłością – dodała

– Zgadzam się nawet na opowieść o esesmanie, który pomagał więźniowi w Auschwitz, skoro takie przypadki się zdarzyły, ale pod warunkiem że osoba, która takiej relacji słucha, wie, czym była SS – mówił prof. Piotr Madajczyk z Instytutu Studiów Politycznych PAN dyskutujący z niemiecką publicystką w czasie panelu "Pamięć i historia – polsko-niemiecki węzeł gordyjski?". Uznał też, że m.in. na skutek niemożności uczciwej debaty o relacjach z naszym zachodnim sąsiadem w PRL jesteśmy nieco przewrażliwieni np. podczas rozmowy o wypędzeniach.

– Znaczenie ma i kontekst, i semantyka – stwierdziła prowadząca debatę dr Joanna Lubecka z Wyższej Szkoły im. Józefa Tischnera. – Podczas zrobionych w USA badań w jednym z college, ów w Krzemowej Dolinie okazało się, iż studenci pytani, kim są naziści, odpowiedzieli, że to Polacy. Dlaczego? Bo skoro obozy zagłady były w Polsce, a media mówią o "polskich obozach", to naziści musieli być Polakami.

Reklama
Reklama

– Nie mówimy o japońskiej wojnie atomowej, choć zrzucono ją w Japonii – przypomniał prof. Zdzisław Krasnodębski pracujący na Uniwersytecie w Bremie. Jego studenci, jak stwierdził, obozy koncentracyjne niechętnie jednak określają "niemieckimi".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Ustawa łańcuchowa. Sejm podjął decyzję w sprawie prezydenckiego weta. Jak głosowali posłowie?
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Społeczeństwo
Zaborów nie widać. Usług publicznych też nie. I zyskuje na tym Konfederacja
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama