Tragiczny finał poszukiwań Macieja Grzegorzewskiego, wieloletniego dyrektora Działu Kontroli Projektów w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, który zaginął w niedzielę. Jego ciało odnaleziono trzy dni później w Wiśle. Grzegorzewski pełnił w NCBR od 2017 r. niezwykle odpowiedzialne stanowisko – zajmował się kontrolą projektów tysięcy podmiotów o wartości miliardów złotych. – To był fachowiec, cichy, skromny, lubiany. Ale ciążyła na nim ogromna presja, a ostatnio nie miał wsparcia w tym względzie – mówi nam jeden z byłych pracowników kierownictwa NCBR.
Śledztwo w sprawie nieumyślnego przyczynienia się do śmierci. Prokuratura zbada jego sytuację w NCBR
W czwartek Prokuratura Rejonowa w Otwocku wszczęła śledztwo z art. 155 kodeksu karnego, czyli w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Grzegorzewskiego. Chodzi o to, by sprawdzić, czy ktoś mógł przyczynić się do tej tragedii.
Czytaj więcej
W starorzeczu Wisły odnaleziono zwłoki 48-letniego mężczyzny. Jak informuje Polsat News, to zagin...
„Zarządzono oględziny i sekcję zwłok przez biegłego z Zakładu Medycyny Sądowej w celu ustalenia przyczyny zgonu. Jednocześnie Prokuratura i Policja prowadzą czynności, które pozwolą na wyjaśnienie okoliczności w jakich doszło do zgonu Macieja G.” – podała prok. Karolina Staros, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga, której podlega otwocka rejonówka.
Poranne wyjście, pusty samochód i odkryte ciało dyrektora
Maciej Grzegorzewski zaginął w niedzielę. Jak podano, wcześnie rano (około godz. 4.50) wyszedł ze swojego domu w Józefowie (koło Otwocka) pod Warszawą i odjechał samochodem. Już więcej nie kontaktował się z rodziną ani znajomymi. Bliscy zgłosili jego zaginięcie.