Ukrywany problem Kościoła

Pod względem uzależnień księża znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka

Aktualizacja: 24.10.2012 09:34 Publikacja: 24.10.2012 03:07

Bp Piotr Jarecki dobrowolnie poddał się karze i zapowiedział, że podda się leczeniu

Bp Piotr Jarecki dobrowolnie poddał się karze i zapowiedział, że podda się leczeniu

Foto: Fotorzepa, Danuta Matłoch Danuta Matłoch

Osiem miesięcy prac społecznych oraz zakaz prowadzenia pojazdów na cztery lata – taką karę ma otrzymać bp Piotr Jarecki. Duchowny, który po pijanemu spowodował kolizję, dobrowolnie poddał się karze.

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji asp. Mariusz Mrozek poinformował, że warszawskiemu biskupowi pomocniczemu policja postawiła zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym. W sobotę prowadzony przez niego samochód uderzył w latarnię. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Duchowny miał 2,6 promila alkoholu we krwi. – Jest to kara adekwatna. Wzięliśmy pod uwagę, że podejrzany nie był wcześniej karany – mówi prokurator Małgorzata Gawarecka, wiceszefowa prokuratury Warszawa-Śródmieście Północ. Teraz sprawa trafi do sądu, który w ciągu miesiąca powinien zdecydować, czy kara jest odpowiednia do czynu.

Specjalistyczna pomoc

W poniedziałek bp Jarecki wydał oświadczenie, w którym przyznał się do czynu. Przeprosił wszystkich, których zgorszył swoim czynem, a wiernych archidiecezji warszawskiej, że zawiódł ich zaufanie. Jednocześnie oddał się do dyspozycji papieża.

– Obawiam się, że konsekwencje mogą być poważne – mówi redaktor naczelny Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcin Przeciszewski. – Kanon 378 kodeksu prawa kanonicznego mówi wyraźnie o cechach, jakimi powinien się charakteryzować kandydat na biskupa, a to samo dotyczy biskupów. Powinien on cieszyć się dobrą opinią, a ta została nadwerężona, co przyznał sam biskup, przepraszając za zgorszenie.

Nie pierwszy przypadek

Bp Jarecki nie jest pierwszym hierarchą, który prowadził samochód, będąc pod wpływem alkoholu. W 2003 r. wypadek spowodował nieżyjący już biskup elbląski Andrzej Śliwiński. Prowadził samochód, mając 0,8 promila alkoholu we krwi, i spowodował wypadek. Konsekwencje tamtego zdarzenia były poważne: ucierpieli w nim dziecko i mężczyzna. Bp Śliwiński został najpierw zawieszony w pełnieniu funkcji ordynariusza diecezji, a później złożył rezygnację, którą przyjął Jan Paweł II.

Bp Piotr Jarecki w wydanym w poniedziałek oświadczeniu zadeklarował też, że podda się specjalistycznemu leczeniu.

– Na kryzys biskupa patrzę jako na szansę, a nie porażkę. Szansę, że dzięki temu, co się stało, wyjdzie z nałogu – mówi duchowny, który chce zachować anonimowość.

Ośrodki specjalnie dla księży

Księża alkoholicy mają w Polsce do swojej dyspozycji dwa ośrodki, gdzie mogą się leczyć: w Kowalewie koło Pleszewa w diecezji kaliskiej oraz ośrodek w Nałęczowie w diecezji lubelskiej. Ośrodek w Kowalewie prowadzi trzeźwiejący od ponad 30 lat ks. Wiesław Kondratowicz. Księża odbywają w ośrodku czterotygodniową terapię, a następnie raz w miesiącu przyjeżdżają na spotkania poterapeutyczne.

W ciągu 18 lat z terapii w ośrodku skorzystało 700 księży. Z pomocy specjalistów księża uzależnieni m.in. od alkoholu korzystają także w innych ośrodkach kościelnych, np. w sanktuarium w Licheniu, które prowadzi Centrum Pomocy Rodzinie i Uzależnionym.

– Księża alkoholicy korzystają także z terapii w świeckich ośrodkach – mówi dziennikarz Stanisław Zasada, autor książki „Wyznania księży alkoholików". – Ta choroba dotyka wszystkich, także księży, jest bardzo demokratyczna.

Według ekspertów 7–10 proc. populacji jest uzależnione bądź zagrożone uzależnieniem od alkoholizmu i dotyczy to w takim samym stopniu wszystkich grup społecznych.

Nie wolno mówić

- Księża należą do grupy podwyższonego ryzyka. Podobnie jak sędziowie, lekarze, nauczyciele, dziennikarze, czyli ludzie, którzy biorą na siebie problemy innych i jednocześnie doradzają im, jak żyć – mówi Zasada. – Księżom często nie ma kto powiedzieć, że są chorzy i muszą się leczyć. W rodzinie o to łatwiej. Jeden z księży żalił mi się, że bardzo długo nie zdawał sobie sprawy z choroby, a w tym czasie, o czym się później dowiedział, śmiano się z niego i plotkowano.

Dr Ewa Kusz, psycholog i seksuolog, zauważa, że w Polsce, jak również innych krajach postkomunistycznych w zamkniętych grupach, do których należą księża, istnieje tendencja, aby nic nie wynosić na zewnątrz.

– Nie mówić przełożonym na przykład o czyjejś chorobie alkoholowej. To jest rodzaj współuzależnienia – mówi dr Kusz. – W krajach o dłuższych demokratycznych tradycjach o problemach mówi się otwarcie.

Od duchownych wymagają więcej

Co sprawia, że księża się uzależniają od alkoholu? Bohaterowie książki Zasady wśród przyczyn wymieniają: samotność, brak zrozumienia przełożonych, presję związaną z pracą w parafii i w szkole, ale i liczne zaproszenia towarzyskie, na których nie odmawiali picia. – Ludzie od księży wymagają więcej. Myślą, że pobożnością i wiarą rozwiążą wszystkie problemy – mówi dr Ewa Kusz. – Ksiądz ma poczucie, że zawsze musi być w porządku, musi sobie radzić z problemami. Wstyd mu pójść do przełożonego, by powiedzieć, że sobie nie radzi. Dodaje, że sytuacja pogarsza się wraz z awansem w hierarchii. Im wyżej, tym duchowny ma większą świadomość, że ma wokół siebie mniej osób, wśród których nie musi być zawsze super. Ze swoimi problemami musi więc radzić sobie sam.

Osiem miesięcy prac społecznych oraz zakaz prowadzenia pojazdów na cztery lata – taką karę ma otrzymać bp Piotr Jarecki. Duchowny, który po pijanemu spowodował kolizję, dobrowolnie poddał się karze.

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji asp. Mariusz Mrozek poinformował, że warszawskiemu biskupowi pomocniczemu policja postawiła zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym. W sobotę prowadzony przez niego samochód uderzył w latarnię. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Duchowny miał 2,6 promila alkoholu we krwi. – Jest to kara adekwatna. Wzięliśmy pod uwagę, że podejrzany nie był wcześniej karany – mówi prokurator Małgorzata Gawarecka, wiceszefowa prokuratury Warszawa-Śródmieście Północ. Teraz sprawa trafi do sądu, który w ciągu miesiąca powinien zdecydować, czy kara jest odpowiednia do czynu.

Pozostało 85% artykułu
Społeczeństwo
Kielce: Poważna awaria magistrali wodociągowej. Gdzie brakuje wody?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni