„Kochany Mikołaju – w tym roku przynieś mi w prezencie lalkę wampirkę, worek na kapcie w trupie główki i straszne opowieści" – napisała w liście do Mikołaja siedmioletnia Basia z Warszawy.
Jej mama nie widzi w pragnieniach dziewczynki niczego złego i cieszy się, że nie musi się już zastanawiać, co kupić córce.
Inaczej natomiast na tę listę prezentów patrzą psychologowie. Ich zdaniem, kupując dziecku „koszmarną zabawkę", robimy mu ogromną krzywdę.
Różowe lalki kontra te straszne
Lalki potwory, czyli przypominające wampiry córki Draculi, Frankensteina i Wilkołaka, to absolutny hit wśród małych dziewczynek znużonych cukierkowo-różowymi lalkami Barbie. Mają chude, trupie kończyny, rogi, kły, śpią w trumnach, czeszą się w oprawionych w czarne ramy lustrach, a na lancze jedzą robaki.
Ale chociaż monstery tak bardzo różnią się od swych poprzedniczek, wywołują w psychice dziecka takie same lub większe spustoszenie.