Reklama

Protest w Wielkiej Brytanii. Aktywistka pocięła obraz byłego premiera

Propalestyńska aktywistka pocięła w piątek na Uniwersytecie Cambridge obraz byłego premiera i ministra spraw zagranicznych Arthura Balfoura, twierdząc, że jego deklaracja z 1917 r. była powodem, dla którego Palestyńczycy utracili swoją ojczyznę na rzecz Izraela.

Publikacja: 09.03.2024 09:37

Aktywistka oblała farbą i pocięła obraz Arthura Jamesa Balfoura w Trinity College w Cambridge

Aktywistka oblała farbą i pocięła obraz Arthura Jamesa Balfoura w Trinity College w Cambridge

Foto: AFP

Nagranie opublikowane w mediach społecznościowych przez grupę Palestine Action pokazuje kobietę opryskującą czerwoną farbą naturalnej wielkości portret, a następnie wielokrotnie tnącą go nożem. 

Deklaracja Balfoura, złożona w czasie, gdy rządy osmańskie na Bliskim Wschodzie chyliły się ku upadkowi, a Wielka Brytania stała się globalną potęgą, głosiła, że Londyn "przychylnie spojrzy na ustanowienie w Palestynie narodowego domu dla narodu żydowskiego" i będzie dążył do tego celu — aczkolwiek bez uszczerbku dla "praw obywatelskich i religijnych istniejących społeczności nieżydowskich". 

Był to pierwszy raz, gdy wielkie mocarstwo publicznie wyraziło poparcie dla powstania żydowskiej ojczyzny, co dało impuls rosnącemu w siłę światowemu ruchowi syjonistycznemu.

Czytaj więcej

Tragedia podczas zrzutu pomocy humanitarnej w Strefie Gazy. Zginęli ludzie
Reklama
Reklama

Palestyńczycy od dawna domagają się od Wielkiej Brytanii przeprosin za 67-słowne oświadczenie.

"Deklaracja Balfoura zapoczątkowała czystki etniczne w Palestynie poprzez obietnicę odebrania ziemi — do czego Brytyjczycy nigdy nie mieli prawa" - napisali członkowie Palestine Action.

Wojna w Strefie Gazy

W zeszłym tygodniu premier Rishi Sunak wezwał do zaostrzenia kontroli protestów w związku ze wzrostem mowy nienawiści. Brytyjski rząd zarzuca groźne zachowanie niektórym uczestnikom protestów przeciwko tysiącom ofiar cywilnych i kryzysowi humanitarnemu spowodowanemu atakiem Izraela na Strefę Gazy.

Czytaj więcej

Kamala Harris krytykuje Izrael. "Ludzie w Gazie głodują. Warunki są nieludzkie"

Sunak powiedział, że ludzie mają prawo protestować, ale nie mogą wykorzystywać poparcia dla Palestyńczyków ze Strefy Gazy do usprawiedliwiania poparcia dla Hamasu, zbrojnego ruchu rządzącego Strefą Gazy, który Wielka Brytania uważa za grupę terrorystyczną.

Ponad 30 tys. Palestyńczyków zostało zabitych przez izraelskie wojsko od 7 października, kiedy to palestyńscy bojownicy pod przywództwem Hamasu zabili 1200 osób w południowym Izraelu i uprowadzili 253 osoby.

Społeczeństwo
Aktywistka zagłodzi się w brytyjskim areszcie? Jej rodzina alarmuje
Archeologia
Pozostałości świątyni grobowej króla Niuserre odkryte w Abusir
Społeczeństwo
Potężna awaria energetyczna w San Francisco. Miasto pogrążyło się w ciemności
Społeczeństwo
Finlandia dopuszcza polowania na wilki. Czy inne kraje UE pójdą jej śladem?
Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama