Reklama

Naukowcy przeanalizowali ciała "obcych" pokazane w Meksyku

Dla Jaime Maussana, meksykańskiego dziennikarza i wieloletniego entuzjasty UFO, przedstawione szczątki są jednym z najważniejszych odkryć w historii ludzkości. Dla wielu naukowców to przykład oszustwa.

Publikacja: 16.09.2023 10:54

Ciała istot, które mają pochodzić spoza Ziemi pokazano w tym tygodniu w Kongresie Meksyku

Ciała istot, które mają pochodzić spoza Ziemi pokazano w tym tygodniu w Kongresie Meksyku

Foto: AFP

Meksykańscy parlamentarzyści usłyszeli w tym tygodniu, że "nie jesteśmy sami" we wszechświecie i zobaczyli rzekome szczątki istot innych niż ludzie. Szczątki pokazał ufolog, którego podobna teoria została już kilka lat temu obalona.

Czytaj więcej

Kosmici w parlamencie Meksyku? Dziennikarz przekonuje, że szczątki należą do istot pozaziemskich

Jaime Maussan, meksykański dziennikarz i wieloletni badacz UFO, uważa, że przedstawione szczątki to jedno z najważniejszych odkryć w historii. 

Dla wielu naukowców te dwa maleńkie zmumifikowane ciała, których zdjęcia obiegły cały świat, już w chwili prezentowania ich Kongresowi Meksyku stanowiły udowodnione oszustwo.

Pokazane przez Maussana ciała mają cechy wspólne z ludźmi: dwoje oczu, usta, dwie ręce, dwie nogi,  różni je wydłużona czaszka i po trzy palce u rąk.  Ufolog twierdzi, że ciała znaleziono około 2017 roku w Peru, w pobliżu rysunków z Nazca.

Reklama
Reklama

W mediach społecznościowych i podczas przesłuchania dziennikarz podzielił się analizami naukowymi i wynikami badań, które mają dowodzić, że ciała mają około 1000 lat i nie są spokrewnione z żadnym znanym ziemskim gatunkiem.

- To najważniejsza rzecz, jaka przydarzyła się ludzkości - powiedział 70-letni Maussan o swojej misji.

Naukowcy mówią o oszustwie 

Elsa Tomasto-Cagigao, szanowana peruwiańska bioantropolog, jest sfrustrowana tym, że takie oszustwa są nadal nagłaśniane.

- Jeśli są ludzie, którzy w to wierzą, to co możemy zrobić? - powiedziała. - To jest tak bezczelne i prostackie, że nie mam nic więcej do dodania  - skwitowała.

Czytaj więcej

Uczony z Harvardu: kosmici już są na Ziemi

Poprzednie tego typu znaleziska zostały odrzucone przez społeczność naukową, która uznała je za  mumie przedhiszpańskich dzieci, czasami połączone z kawałkami części zwierzęcych.

Reklama
Reklama

David Spergel, były szef wydziału astrofizyki Uniwersytetu Princeton i przewodniczący komisji NASA ds. niezidentyfikowanych zjawisk anomalnych, uważa, że takie próbki powinny zostać udostępnione do zbadania przez światową społeczność naukową.

Maussan przedstawił w  swojej prezentacji wyniki testów DNA i datowania węglowego.

Powiedział jednak, że wyniki te dotyczą innej mumii niż te, które zaprezentował Kongresowi Meksyku. Zbadano bowiem trzecie ciało, istoty nazwanej Victorią, które pozostało w Peru.

- Znaleziono je w tym samym miejscu. Mają ten sam wygląd fizyczny, są takie same - powiedział Maussan. Dodał, że nie przeprowadzono testów na dwóch okazanych Kongresowi ciałach, aby ich nie uszkodzić.

Peru składa doniesienie o popełnieniu przestępstwa

Maussan nie pierwszy raz prezentuje tak kontrowersyjne opinie o znaleziskach. W filmie z 2017 roku także przedstawił ufologiczne teorie o innych szczątkach znalezionych w pobliżu rysunków z Nazca, które według ekspertów takich jak Tomasto-Cagigao i paleontolog Rodolfo Salas-Gismondi były  spreparowanymi mumiami.

Teraz rozgniewał peruwiańskich urzędników. Minister kultury tego kraju Leslie Urteaga zakwestionowała sposób, w jaki okazy, które według niej były obiektami przedhiszpańskimi, opuściły Peru. Złożono w tej sprawie doniesienie o popełnieniu przestępstwa.

Reklama
Reklama

 - Nie martwię się. Nie zrobiłem absolutnie nic nielegalnego - powiedział Maussan, ale nie chciał odpowiedzieć na pytanie, jak ciała dotarły do Meksyku.

Czytaj więcej

NASA bierze się za UFO. Raport, utajniony dyrektor i groźby wobec badaczy

José de Jesús Zalce Benítez, dyrektor Naukowego Instytutu Zdrowia meksykańskiej marynarki wojennej uczestniczył w prezentacji mumii w Kongresie. Tłumaczył później dziennikarzom, że "na podstawie testów DNA, które zostały porównane z ponad milionem gatunków, wywnioskowano, że nie są one porównywalne z żadnym organizmem znanym człowiekowi i opisanym przez naukę".

Julieta Fierro, naukowiec z Instytutu Astronomii Narodowego Uniwersytetu Autonomicznego w Meksyku (UNAM), która przeanalizowała wyniki testów Maussana dla agencji Reutera, obala te teorię.

Powiedziała, że obecność węgla-14 w badaniach przeprowadzonych przez UNAM dowodzi, że próbki były związane z tkankami mózgu i skóry mumii różnych osób, które zmarły w różnym czasie.

Reklama
Reklama

Proporcja radioaktywnego izotopu węgla-14 wchłanianego przez organizmy żywe do ich tkanek maleje z czasem, co pozwala naukowcom określić przybliżony rok śmierci badanego obiektu.

- Na innych planetach ilość węgla-14 w ich atmosferach niekoniecznie będzie taka sama jak na Ziemi - powiedziała.

Fierro dodała, że wyniki "nie pokazują niczego, co mogłoby wskazywać na związki, które nie istnieją na Ziemi".

Społeczeństwo
Finlandia dopuszcza polowania na wilki. Czy inne kraje UE pójdą jej śladem?
Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Społeczeństwo
Samolot pasażerski prawie zderzył się z maszyną wojskową USA. „To oburzające”
Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama