Efekt Chopina: Polacy chętniej słuchają muzyki poważnej

Polacy chętniej słuchają muzyki poważnej. Czy mają też wiedzę na jej temat? A to już niekoniecznie

Aktualizacja: 09.02.2011 22:16 Publikacja: 08.02.2011 20:25

Konkurs Chopinowski wzbudził wielkie emocje nawet wśród niezainteresowanych na co dzień muzyką polsk

Konkurs Chopinowski wzbudził wielkie emocje nawet wśród niezainteresowanych na co dzień muzyką polskiego pianisty. Na zdjęciu, pianistka z Tajwanu

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

– Rok Chopinowski musiał przynieść jakieś pozytywne rezultaty – uważa Jerzy Noworol z Filharmonii Narodowej.

I przyniósł. W ubiegłym roku w sklepach internetowych Empik.com i Merlin.pl sprzedaż płyt z muzyką klasyczną wzrosła dwukrotnie (ile dokładnie płyt sprzedano, sklepy nie ujawniają). Ten gatunek w Empiku zajmuje trzecie miejsce pod względem wielkości sprzedaży. Na jego liście TOP 2010 z muzyką klasyczną w pierwszej dziesiątce znalazło się aż osiem płyt z utworami Fryderyka Chopina, m.in. "Chopin. To, co najpiękniejsze", "Chopin. Koncerty fortepianowe" Rafał Blechacz, "Chopin 2010", "Chopin dzieciom".

Jak mówi rzeczniczka Empiku Monika Marianowicz, w roku, w którym przypadała 200. rocznica urodzin kompozytora, ukazało się mnóstwo kompilacji, wznowień i boksów kolekcjonerskich z jego utworami.

Kolosalną promocję muzyce polskiego kompozytora zapewnił ubiegłoroczny Międzynarodowy Konkurs Chopinowski. Polacy, nawet ci na co dzień niezainteresowani klasyką, namiętnie dyskutowali, czy wygrać powinien faworyt publiczności Austriak Ingolf Wunder czy też jury słusznie postawiło na Rosjankę Juliannę Awdiejewą. Modne stały się też gadżety: smycze, wlepki czy plakaty, na których Chopina przedstawiono w bluzie z kapturem. I nadal ogromnym zainteresowaniem cieszy się poświęcone kompozytorowi warszawskie muzeum.

Wcześniej z popularnością muzyki klasycznej było znacznie gorzej. Pod koniec 2006 r. sprawdzała to Barbara Pabjan, socjolog z Uniwersytetu Wrocławskiego. Z jej badań wynikało, że zainteresowanie muzyką Chopina deklarowało 3 proc. Polaków, a 80 proc. pytanych nigdy nie było na koncercie muzyki poważnej czy jazzowej. – Mamy plan, żeby powtórzyć te badania – podkreśla Pabjan.

Jerzy Noworol zaznacza, że w Filharmonii Narodowej frekwencja zawsze była duża dzięki atrakcyjnemu repertuarowi, który coraz częściej jest reklamowany w mediach. – Kiedy występuje u nas Rafał Blechacz (zwycięzca Konkursu Chopinowskiego w 2005 r. – red.), biletów nie ma już kilka miesięcy przed koncertem – zaznacza. Do filharmonii przychodzą nie tylko słuchacze z muzycznym wykształceniem czy tacy, dla których bywanie na koncertach stało się rodzinną tradycją. – Są też ludzie zupełnie przypadkowi – zauważa Noworol.

Skrzypek Filip Jaślar z kabaretu muzycznego Grupa MoCarta przyznaje, że na ich występach zobaczyć można coraz więcej młodych. Twierdzi jednak, że są oni słabo osłuchani z klasyką. – Niedawno graliśmy koncert dla pewnej firmy. Na widowni siedzieli młodzi, dobrze zarabiający ludzie. Zaczęliśmy grać "Dla Elizy" Beethovena. Najpierw była klasyczna melodia, potem jazzowa i rockowa transkrypcja. Jako puenta pojawił się okrzyk: "Eliza, to dla Ciebie!". I cisza. Ludzie siedzieli tak, jakby chcieli spytać: kto to jest Eliza?

Zmienić to chcą twórcy portalu Oklasyce.pl, Tomasz Przepióra i Tomasz Skrzypkowski. Ich strona powstała, gdy się zorientowali, że wiedza większości Polaków ogranicza się do kilku banałów, np. że Chopin był Polakiem, a hymn europejski to fragment kompozycji Beethovena. Dlatego postanowili pisać o muzyce prostym, przystępnym językiem. – Ludzie boją się muzyki klasycznej – uważa Skrzypkowski. – A weźmy choćby Haendla. To jest muzyka rozrywkowa, dworska, która ma bawić.

Są więc i tacy, którzy dbają o muzyczne wykształcenie najmłodszych. Filharmonia Narodowa wyjeżdża z koncertami do szkół w całej Polsce. – W ten sposób przygotowujemy sobie przyszłych słuchaczy – tłumaczy Noworol. Na zwykłych lekcjach klasykę stara się przybliżyć nauczycielka Barbara Franc ze Szkoły Podstawowej w Twardogórze na Dolnym Śląsku. – Tłumaczę, kim był kompozytor, co to za utwór, na jakie instrumenty powinni zwrócić uwagę. Świadome słuchanie wywołuje u dzieci dużo większe zainteresowanie i radość – opowiada Franc, która została prezesem Twardogórskiego Stowarzyszenia Viva Art. Stworzyło ono projekt "Wielka sztuka w małym mieście".

Zorganizowali spotkania, podczas których znani mieszkańcy miasteczka, m.in. burmistrz czy pani stomatolog, czytali dzieciom biografię Chopina. Dzieci słuchały też jego muzyki, a starsze, uczące się w szkole muzycznej grały koncerty. W zabytkowym kościele św. Trójcy gościli też profesjonalni muzycy.

– Dochodzą do mnie głosy, że wszyscy chcą więcej takich koncertów – cieszy się Franc.

Rosnącą popularność muzyki klasycznej mogą też potwierdzać wyniki stacji radiowych. Pod koniec Roku Chopinowskiego Radio RMF Classic zanotowało rekord: codziennie słuchało go średnio 338 tys. osób (w 2009 r. 241 tys., w 2008 r. 190 tys. – dane Instytutu MillwardBrown SMG/KRC).

Czy moda na klasykę się w Polsce utrzyma? – Wraz z rozwojem świadomości i zaspokojeniem podstawowych potrzeb odzywają się w człowieku potrzeby natury wyższej – mówi pianista i kompozytor Leszek Możdżer, którego płyta "Impressions on Chopin" w 2010 r. była na liście bestsellerów zamawianych przez klientów Merlina. – Żyjemy na coraz wyższym poziomie, więc zaczynamy instynktownie poszukiwać muzyki szlachetniejszej, bogatej w wyrafinowane faktury i współbrzmienia.

O jej dobroczynnym wpływie przekonana jest Julia Bartczak, studentka politologii UKSW w Warszawie. – Ta muzyka niesie harmonię, uspokaja i skłania do refleksji. Dzięki niej stałam się bardziej wrażliwa na ludzi, otoczenie – podkreśla. – Często sięgam po płyty z utworami Bacha i Beethovena. Pomagają mi, zwłaszcza gdy się uczę albo chcę nad czymś pomyśleć.

– Rok Chopinowski musiał przynieść jakieś pozytywne rezultaty – uważa Jerzy Noworol z Filharmonii Narodowej.

I przyniósł. W ubiegłym roku w sklepach internetowych Empik.com i Merlin.pl sprzedaż płyt z muzyką klasyczną wzrosła dwukrotnie (ile dokładnie płyt sprzedano, sklepy nie ujawniają). Ten gatunek w Empiku zajmuje trzecie miejsce pod względem wielkości sprzedaży. Na jego liście TOP 2010 z muzyką klasyczną w pierwszej dziesiątce znalazło się aż osiem płyt z utworami Fryderyka Chopina, m.in. "Chopin. To, co najpiękniejsze", "Chopin. Koncerty fortepianowe" Rafał Blechacz, "Chopin 2010", "Chopin dzieciom".

Pozostało 89% artykułu
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam
Społeczeństwo
Znamy Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Co oznacza "sigma"?
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Społeczeństwo
53-letnia kobieta została raniona w głowę. W okolicy policjanci ćwiczyli strzelanie