Na Wigilię do klasztoru, czyli jak spędzić święta

Chcesz przeżyć niezwykłe Boże Narodzenie? Wyjechać na święta? Z myślą o takich osobach klasztory i centra religijno-kulturalne oferują bożonarodzeniowe pobyty

Publikacja: 23.12.2011 18:37

Opactwo bedyktynów w Tyńcu

Opactwo bedyktynów w Tyńcu

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Zamiast spędzać święta przy stole albo próbować je urozmaicać, można wybrać inny rodzaj przeżycia Bożego Narodzenia: pobyt w klasztornych murach. Coraz więcej wspólnot zakonnych oferuje bowiem świąteczne pobyty dla rodzin i osób samotnych. Przyciągają historycznymi wnętrzami, dobrą kuchnią i możliwością indywidualnych rozmów z duchownymi.

Najbardziej klasztornej atmosfery z godzinami ciszy, wspólną modlitwą o ustalonych porach będą mogli zażyć ci, którzy przyjadą do opactwa benedyktynów w Tyńcu. W refektarzu do wieczerzy wigilijnej zasiądzie 50 osób: 38 ojców i braci benedyktynów oraz 12 gości. – Więcej nie przyjmujemy, żeby była to wieczerza wspólnotowa – mówi Ewelina Drela z Benedyktyńskiego Instytutu Kultury. Zapewnia, że gościem może być każdy, kto zgłosi się odpowiednio wcześnie i wykupi noclegi w Domu Gości. Cena pokoju od 80 do 150 zł, plus opłata za wyżywienie.

Najczęściej na święta do Tyńca przyjeżdżają ludzie samotni, czasem rodziny. Inaczej jest na sylwestra, który w tym roku w Tyńcu spędzi 80 osób.

– Jest mnóstwo osób, które nie mają co ze sobą zrobić w czasie świąt, albo takich, które szukają wyciszenia – mówi ks. Jan Oleszko, rektor wspólnoty pallotyńskiej na Karczówce w Kielcach zajmującej pobernardyński klasztor. W tym roku jeszcze nie będzie tu wspólnej wigilii, bo trwa remont XVII-wiecznego obiektu, ale za rok przyjmie już gości.

Od pół roku funkcjonuje w odremontowanym XII-wiecznym klasztorze norbertynów w  Hebdowie Centrum Wiara i Kultura. Prowadzą go pijarzy. Wigilijnym opłatkiem przełamie się tam 17 osób: 12 gości i pięciu zakonników. Po wieczerzy i kolędowaniu przejdą na pasterkę do kościoła Matki Bożej Hebdowskiej, który należy do kompleksu klasztornego. – W ciągu dwóch świątecznych dni będzie czas na indywidualne rozmowy z zakonnikami, spowiedź, ale także zwiedzenie muzeum pijarów, zamku w pobliskich Niepołomicach, a nawet wyjazd do Krakowa i zwiedzanie szopek – mówi Karina Przybyło-Kisielewska, dyrektor zarządzający hotelu św. Norberta, który przyjmie gości.

Dziewiąty już raz odbędzie się wigilia w Domu Pielgrzyma Arka w Licheniu. –  W tym roku pobyt wykupiło 98 osób. Połowa spędzi tu tylko święta, reszta zostanie do Nowego Roku – mówi Robert Adamczyk z biura prasowego sanktuarium w Licheniu. – Często te wyjazdy są prezentem od dzieci dla rodziców.

Trzydniowy pobyt kosztuje 430 zł. Wigilia zacznie się o 19.30. Z gośćmi zasiądą do stołu marianie. Będzie 12 potraw, potem kolędowanie, a o północy pasterka w bazylice. Uczestnicy świątecznego turnusu mają zapewnione zwiedzanie sanktuarium z przewodnikiem, udział w koncercie kolęd oraz możliwość indywidualnej rozmowy z zakonnikami. – Program nie jest napięty, chodzi o to, by był czas na wyciszenie, modlitwę, odpoczynek – mówi Adamczyk.

Dużo ciszy i otoczenie wspaniałej przyrody ma zapewnione 14 osób, które przyjadą na wigilię do Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach, pokamedulskiego kompleksu klasztornego (diecezja sandomierska). Ksiądz Wiesław Kowalewski zapewnia, że będzie też dobra kuchnia, wspólne ubieranie choinki, kolędowanie w refektarzu, pasterka w barokowym kościele. To już piąta taka wigilia w Rytwianach. Przyjeżdżają tu osoby samotne, starsze małżeństwa, ale i rodziny. Za cztery dni pobytu z wyżywieniem, wycieczką do Kurozwęk, czyli dawnej rezydencji Popielów, zapłacą 650 zł.

Zamiast spędzać święta przy stole albo próbować je urozmaicać, można wybrać inny rodzaj przeżycia Bożego Narodzenia: pobyt w klasztornych murach. Coraz więcej wspólnot zakonnych oferuje bowiem świąteczne pobyty dla rodzin i osób samotnych. Przyciągają historycznymi wnętrzami, dobrą kuchnią i możliwością indywidualnych rozmów z duchownymi.

Najbardziej klasztornej atmosfery z godzinami ciszy, wspólną modlitwą o ustalonych porach będą mogli zażyć ci, którzy przyjadą do opactwa benedyktynów w Tyńcu. W refektarzu do wieczerzy wigilijnej zasiądzie 50 osób: 38 ojców i braci benedyktynów oraz 12 gości. – Więcej nie przyjmujemy, żeby była to wieczerza wspólnotowa – mówi Ewelina Drela z Benedyktyńskiego Instytutu Kultury. Zapewnia, że gościem może być każdy, kto zgłosi się odpowiednio wcześnie i wykupi noclegi w Domu Gości. Cena pokoju od 80 do 150 zł, plus opłata za wyżywienie.

Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Znamy Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Co oznacza "sigma"?