Polska odwleka budowę mostu na granicy ze Słowacją.

Z powodu opieszałości polskiego rządu Słowacy mogą stracić unijne wsparcie na budowę przeprawy

Publikacja: 02.01.2012 01:09

Most na Popradzie miał połączyć Piwniczną ze słowackim Mniszkiem, ale prace nie ruszyły z miejsca. Powód? Polski rząd mimo obietnic nie przekazał pieniędzy na budowę naszej części inwestycji. Słowacy mogą stracić 20 milionów euro unijnej dotacji na swoją część, jeśli Polacy pilnie nie rozpoczną prac.



Burmistrz Piwnicznej Zdroju Edward Bogaczyk napisał właśnie list otwarty do Donalda Tuska z apelem o spełnienie zapowiedzi. - Latem minister Cezary Grabarczyk obiecał 125 mln zł na most i dojazdy. Ale to wciąż puste słowa, choć międzyrządowe porozumienie o jego budowie zawarto w 2004 r. - mówi.



Most i nowe przejście graniczne to szansa na rozwój handlu z sąsiadami i turystyki, bo oznacza skrócenie drogi dojazdowej np. w Tatry. A dotychczasowa droga do przejścia granicznego w Mniszku jest w fatalnym stanie po powodzi z 2010 r. Zablokowały ją osuwiska. Ciężarówki powyżej 2,5 tony muszą jechać z Piwnicznej na Słowację przez Chyżne, ok. 100 km dalej.

- To przejście musi powstać. Na istniejącej drodze może dojść do katastrofy - mówi poseł Marian Cycoń (PO), były burmistrz Starego Sącza. I on zabiega o inwestycję. - Składam w Sejmie poprawkę do budżetu w tej sprawie. Pod względem technicznym wszystko jest gotowe. Są zezwolenia. A droga przyczyni się do rozwoju przedsiębiorczości na Sądecczyźnie. Decyzja zależy jednak od ministra Rostowskiego - twierdzi.

- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest przygotowana do inwestycji - zapewnia jej rzeczniczka Urszula Nelken. W październiku 2010 r. została wydana ostateczna decyzja zezwalająca na realizację przedsięwzięcia. Teraz czeka na stanowisko Ministerstwa Finansów.

Tymczasem już w kwietniu na posiedzeniu Polsko Słowackiej Komisji Międzyrządowej ds. Współpracy Transgranicznej strona słowacka oznajmiła, że od Polaków oczekuje potwierdzenia zabezpieczenia środków na udział w budowie mostu najpóźniej w styczniu 2012 r. Przed wyborami do parlamentu w 2011 r. m.in. małopolscy posłowie PO Andrzej Czerwiński i Ireneusz Raś deklarowali, że pieniądze na inwestycję są. Według ówczesnego ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka miały pochodzić z zaoszczędzonych na budowie dróg i autostrad ok. 300 mln zł.

Mimo tych deklaracji pieniędzy nie ma, a Słowacy chcą jak najszybciej ogłosić przetarg na wybór wykonawcy budowy. Stracą pieniądze z UE, jeśli do marca 2012 r. Polacy nie zrobią nic po swojej stronie. - Zrobimy to sami - mówiła w listopadzie 2011 r. przedstawicielka władz graniczącego z Polską powiatu Stara Lubownia Zita Plestinska.

- Wielkość środków na inwestycję będzie można określić w najbliższych miesiącach. Dlatego generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad zwrócił się do Słowaków o odłożenie terminu przetargu na budowę mostu granicznego - mówi rzecznik Ministerstwa Transportu Michał Karpiński.

Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam