Demografowie biją na alarm. W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci, a taka sytuacja może poważnie zachwiać kondycją państwa. Ratunkiem jest przemyślana polityka prorodzinna, także na poziomie samorządów. Przy wprowadzaniu udogodnień dla dużych rodzin nie brakuje jednak problemów.
Rozwiązania kompleksowe
Monika Ławrynowicz problemy wielodzietnych rodzin zna od podszewki. Sama ma czworo pociech, kieruje też poznańskim oddziałem Związku Dużych Rodzin 3+. – Większość pieniędzy wydajemy na jedzenie i transport. Gorzej sytuowanym rodzinom na rozrywki, takie jak basen czy kino, funduszy po prostu nie starcza – podkreśla.
W Poznaniu rodziny z czworgiem dzieci mogą już korzystać z 95-procentowej ulgi na przejazdy komunikacją publiczną. Kilka dni temu radni zatwierdzili program ,,PRO Rodzina". Miasto wyznaczy pełnomocnika ds. dużych rodzin. Zyskają one swoją radę, która będzie konsultować projekty uchwał dotyczące chociażby planów zagospodarowana przestrzennego.
To pierwszy krok do wprowadzenia Karty dużej rodziny. Ma ona zagwarantować rodzinom z trojgiem dzieci, rodzinom zastępczym i rodzinnym domom dziecka ulgi w korzystaniu z miejskich basenów czy teatrów. – Podobne udogodnienia wprowadzają też inne polskie miasta. Ale jak dotąd tylko Poznań potraktował zagadnienie kompleksowo – cieszy się Marek Sternalski, szef klubu radnych PO, jeden z pomysłodawców karty.
Urzędnicy pracują nad nią od miesięcy. Problem w tym, że jak dotąd nie wypracowali zbyt wielu konkretów.