Wielkie liczenie bezdomnych

Władze Łodzi wyślą w miasto wolontariuszy, by zapytali bezdomnych o wiek, zawód i o to, dlaczego stracili dach nad głową

Publikacja: 11.12.2012 19:50

Wielkie liczenie bezdomnych

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Wielkie liczenie bezdomnych łódzki Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej planuje po raz pierwszy w historii. Ma się odbyć w styczniu, a w tym tygodniu w nocy z piątku na sobotę urzędnicy zrobią badanie pilotażowe.

W miasto ruszą wolontariusze ośrodka oraz streetworkerzy. W sumie 120 osób. Pojawią się w altankach na działkach, w kanałach ciepłowniczych, na dworcach. Bezdomnych zapytają o wiek, doświadczenie zawodowe czy powód bezdomności. Po co urzędnikom takie dane?

– By wiedzieć, jaki zakres pomocy potrzebny jest tym ludziom, czy trzeba np. zwiększyć liczbę streetworkerów – mówi Marcin Masłowski, rzecznik łódzkiego ratusza. A Igor Mertyn z MOPS dodaje, że chodzi o to, by wiedzieć, czy ktoś chce np. korzystać z noclegowni czy nie.

Na razie łódzcy urzędnicy mają jedynie szacunki dotyczące liczby bezdomnych. Mówią one o blisko tysiącu osób bez dachu nad głową. Ale już np. Towarzystwo Opieki Brata Alberta ocenia ich liczbę nawet na 5 tys.

Nie tylko Łódź liczy bezdomnych. W Słupsku taką akcję przeprowadza się co dwa lata. Ostatni raz w grudniu 2011 roku. Z zebranych wówczas danych wynikało, że w mieście przebywa 223 bezdomnych. Podobno wyłącznie mężczyzn.

– Kobiet nie stwierdzono – mówi rzecznik urzędu miasta Dawid Zielkowski. Zauważa, że liczba bezdomnych utrzymuje się na stałym poziomie.

Dlaczego miasto liczy takie osoby? – Z jednej strony dane zbiera fundacja pomagająca takim osobom, a z drugiej sami chcemy mieć wiedzę na ten temat, by dotrzeć z pomocą – tłumaczy Zielkowski. I wylicza, jak miasto może pomóc. Oferuje m.in. miejsca w noclegowniach, w mieszkaniach chronionych i w ośrodkach dla uzależnionych.

Specjaliści widzą sens liczenia. – Jest ono celowe, zwłaszcza zimą, kiedy to bezdomni zgłaszają się do ośrodków pomocy społecznej po wsparcie. A ośrodki chcą wiedzieć, ilu mają własnych bezdomnych, a ilu przyjezdnych – mówi dr Piotr Broda-Wysocki, socjolog z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.

Zauważa, że bezdomni to osoby mobilne, które w grudniu mogą być policzone w jednym mieście, a w styczniu już w innym.

– Dane o bezdomnych przydadzą się samorządom, jeśli takie osoby nastawione są na pomoc długotrwałą, bo do nich kieruje się zupełnie inne programy niż do tych, którym trzeba pomóc doraźnie – tłumaczy socjolog.

Warszawski ratusz nie liczy bezdomnych. Szacuje, że jest ich ok. 3 tys. – Ta liczba rośnie. Przybywa zwłaszcza osób, które straciły dach nad głową z powodu pętli kredytowej – mówi Tomasz Pactwa, dyrektor biura polityki społecznej. Według niego ponad połowa bezdomnych to przyjezdni. Na razie Warszawa nie planuje liczenia takich osób. Ale zwiększy kwotę pomocy dla nich. W przyszłym roku będzie to 9 mln zł, a w tym jest 8 mln.

Wielkie liczenie bezdomnych łódzki Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej planuje po raz pierwszy w historii. Ma się odbyć w styczniu, a w tym tygodniu w nocy z piątku na sobotę urzędnicy zrobią badanie pilotażowe.

W miasto ruszą wolontariusze ośrodka oraz streetworkerzy. W sumie 120 osób. Pojawią się w altankach na działkach, w kanałach ciepłowniczych, na dworcach. Bezdomnych zapytają o wiek, doświadczenie zawodowe czy powód bezdomności. Po co urzędnikom takie dane?

Pozostało 83% artykułu
Społeczeństwo
Kielce: Poważna awaria magistrali wodociągowej. Gdzie brakuje wody?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni