Rodzice będą mogli w tym samym czasie korzystać z urlopu rodzicielskiego. W projekcie nowelizacji kodeksu pracy, który wczoraj trafił do Kancelarii Premiera, znalazł się zapis o tym, że to uprawnienie będzie im przysługiwało łącznie przez 26 tygodni.
– To oznacza, że będą oni mogli równocześnie przebywać w domu z dzieckiem przez maksymalnie 13 tygodni. Jeżeli dodamy do tego dwa tygodnie urlopu ojcowskiego, to okres ten się wydłuża do niemal czterech miesięcy – tłumaczy Janusz Sejmej, rzecznik prasowy resortu pracy.
To rozwiązanie pozwoli rodzicom równocześnie opiekować się dzieckiem i pracować. – Jedno z nich będzie mogło np. pracować rano, drugie tego samego dnia po południu. A dziecko cały czas będzie pod opieką jednego z rodziców – tłumaczy Sejmej.
Pozostający na urlopie rodzic, nawet jeśli pracuje w niepełnym wymiarze, będzie miał prawo do zasiłku. Dodatkową zaletą tego rozwiązania jest to, że jedno z rodziców, zazwyczaj kobieta, będzie mogło szybciej wrócić do pracy, a nieobecność z powodu urodzenia dziecka nie będzie musiała być czynnikiem wypychającym ją z rynku pracy. Niestety, rozwiązanie to ma też wady, bo równoczesne przebywanie na urlopie będzie skracało jego ostateczny wymiar o czas, gdy w tym samym czasie przebywał na nim i ojciec, i matka.
Zaproponowane przez resort pracy rozwiązanie jest chwalone przez ekspertów. – Ten przepis pozwoli rodzicom uzupełniać się w opiece nad dzieckiem – mówi Agnieszka Chłoń-Domińczak, była wiceminister pracy.