Rz: Odstrzał dzików stał się już niemal problemem narodowym. Jak właściwie wygląda polowanie na dziki?
Bartłomiej Popczyk:
Polowania zbiorowe na dziki organizuje się tylko za dnia. Chodzi o bezpieczeństwo myśliwych. Jednak samemu na dziki poluje się również w księżycowe noce, bo te zwierzęta najbardziej aktywne są właśnie od zmierzchu do świtu. Przy okazji warto wspomnieć, że prawo zabrania myśliwym stosowania noktowizji. Dzika można aktywnie szukać i to nazywamy polowaniem z podchodu. Można także na dzika czekać przy nęcisku, czyli tam, gdzie wykłada się w niewielkich ilościach specjalnie przygotowaną karmę, albo w miejscach, gdzie zwierzęta przebywają lub gdzie wychodzą na żerowiska.
A jaka metoda jest najpopularniejsza?