Mimo że przepisy dające notariuszom nowe uprawnienia wchodzą w życie już dzisiaj, infrastruktura potrzebna, by rejestrować ich czynności, nie jest gotowa. Kierownictwo Krajowej Rady Notarialnej wskazuje, że wszystko przez błędy w ustawie i niedostateczne uwzględnianie uwag środowiska przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Notariusze będą jednak wprowadzać reformę, zresztą te nowe kompetencje traktują jako wyraz uznania. – Ale nie tylko z tego powodu powierzono nam nowe obowiązki, zarobi także państwo oraz obywatele – mówił wczoraj na konferencji rzecznik KRN, notariusz Lech Borzemski.
Zyski wyliczył Andrzej Urbanik, wiceprezes KRN: średni koszt sprawy sądowej o stwierdzenie nabycia spadku wynosi 570 zł, z czego wnioskodawca płaci 50 zł wpisu – resztę pokrywa budżet. Spraw spadkowych jest rocznie 200 tys. Szacuje się, że 60 tys. trafi do kancelarii notarialnych, da to więc budżetowi oszczędności ok. 30 mln zł rocznie. Zyski sądownictwa są też oczywiste – zostanie odciążone od tych 60 tys. spraw rocznie.
Na czym polega reforma? Obowiązujące od dziś przepisy przewidują, że nabycie spadku może poświadczyć także notariusz. Jeśli spadkobiercy i inni wchodzący w rachubę przy dziedziczeniu, będą zgodni, komu i w jakiej wysokości spadek ma przypaść, to obojętnie, czy chodzi o dziedziczenie z ustawy czy testamentu, mogą się spotkać (koniecznie wszyscy) u notariusza, a ten sporządzi akt poświadczenia dziedziczenia. Dokument ten będzie zrównany z orzeczeniem sądowym o stwierdzeniu nabycia spadku, ale dopiero (to wymóg dodany na wniosek MS), gdy zostanie opublikowany w internetowym rejestrze, którego prowadzenie powierzono notariuszom.
Choć ustawa miała roczne vacatio legis, notariusze wskazują, że nie przewidziano żadnego okresu przejściowego na stworzenie systemu, formalnie dopiero od dzisiaj mogą się tym zająć. – Przedsięwzięto jednak przygotowania – zapewnił Jacek Wojdyło, prezes KRN. – Od trzech dni notariusze logują się w systemie (zrobiło to już 300), a bezpieczny podpis mają od dawna wszyscy. Prezes nie podał jednak daty, kiedy system ruszy.