Nowelizacja prawa o notariacie, która wprowadza możliwość notarialnego poświadczania dziedziczenia, wchodzi w życie 2 października, po roku od ogłoszenia.
Ma to być alternatywa dla stwierdzania nabycia spadku przez sąd. U rejentów ma być szybciej i wygodniej.
Inicjatywa wprowadzenia nowej czynności notarialnej wyszła od samych rejentów. Jednak ostateczny kształt regulacji nie spodobał się samorządowi notariuszy. Poszło o przepisy, które zobowiązują Krajową Radę Notarialną do utworzenia systemu informatycznego do prowadzenia rejestru aktów poświadczenia dziedziczenia. Elektroniczna rejestracja aktów ma zapobiegać nadużyciom, np. próbom uzyskania dokumentu o dziedziczeniu spadku, które zostało już wcześniej potwierdzone przez innego notariusza.
– Ustawa przesądza, że na własny koszt mamy prowadzić rejestr publiczny, który ma służyć wszystkim. To budzi najwięcej emocji. Dlaczego mamy go utworzyć za prywatne pieniądze pochodzące ze składek notariuszy? Notariat może tego nie udźwignąć, a poza tym chodzi o zasadę – uważa Lech Borzemski z Krajowej Rady Notarialnej.
Dlatego rada zaskarżyła przepisy o rejestrze informatycznym do Trybunału Konstytucyjnego.