Podliczenie aktywów spadku jest po to, by wiedzieć, do jakiej kwoty spadkobierca ma spłacać długi.
Zgodnie z przepisami stan majątku spadkowego ustala odpłatnie komornik (ewentualnie komornik skarbowy – urząd skarbowy). Gdy w skład spadku wchodzą nieruchomości, ich wyceny dokonuje z udziałem biegłych rzeczoznawców. Koszty mogą sięgać kilku tysięcy złotych. Projekt nowelizacji kodeksu cywilnego i kodeksu postępowania cywilnego nie rezygnuje z dotychczasowego spisu inwentarza, nadal będą mogli o niego wystąpić np. wierzyciele. Proponuje jednak prostsze i tańsze narzędzie – prywatny wykaz inwentarza.
Prywatny inwentarz
Spadkobierca, który przyjął spadek z dobrodziejstwem inwentarza (a to zapewne stanie się regułą, gdyż – inaczej niż teraz – nie będzie to wymagało złożenia żadnego oświadczenia), złoży w sądzie lub u notariusza wykaz inwentarza. Nie będzie jednak takiego przymusu.
W wykazie powinien z należytą starannością ujawniać przedmioty majątkowe należące do spadku, przedmioty zapisów windykacyjnych oraz długi spadkowe – według ustalonego wzoru. Określi go minister sprawiedliwości. Przewiduje się, że pomocny może być np. wzór zgłoszenia spadku do urzędu skarbowego.
Gdyby spadkobierca spłacił niektórych wierzycieli, pomijając niewymienionych w inwentarzu, tych będzie musiał też spłacać, ale tylko do takiej wysokości, jak gdyby figurowali w inwentarzu.