Reklama
Rozwiń

Chcą oglądać polskie skrzydła

Piloci znad Wisły biorą udział w pokazach w Europie. Widzów przyciągają samoloty o sowieckim rodowodzie.

Publikacja: 05.08.2014 02:06

Pokaz pilotów MiG-29 nad Mińskiem Maz. Samoloty te można też zobaczyć w Szwajcarii

Pokaz pilotów MiG-29 nad Mińskiem Maz. Samoloty te można też zobaczyć w Szwajcarii

Foto: Combat Camera, Adam Roik Adam Roik

Tylko w tym miesiącu polskie siły powietrzne wyślą samoloty do fińskiego Oulu, niemieckiego Laage, słowackiego Sliacu oraz szwajcarskiego Payeme.

Polscy piloci nie będą tam jednak wykonywali zadań bojowych, ale promowali Polskę, biorąc udział w zlotach lotniczych.

Miłośnicy lotnictwa z tych krajów najbardziej chcą oglądać polskie samoloty bojowe, których produkcja ruszyła jeszcze w czasach sowieckich.

– F-16 widzą niemal codziennie, a MIG-29 mają okazję zobaczyć tylko w czasie takiego pokazu – mówi nam jeden z pilotów.

W fińskim Oulu piknik lotniczy odbędzie się w najbliższy weekend. Zaprezentowanych zostanie kilkadziesiąt maszyn cywilnych i wojskowych, głównie z Finlandii, Szwecji i Norwegii. Będzie można zobaczyć m.in. samoloty F-18, Gripen, Hurricane. Biało-czerwone skrzydła będą reprezentowane przez dwa samoloty ?MiG-29 oraz Casa C-295.

– Ludzie chcą oglądać egzotyczne samoloty, obserwujemy olbrzymie zainteresowanie tymi maszynami – przyznaje ppłk Artur Goławski, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Miłośnicy samolotów z innych krajów rzadko mogą oglądać nad swoim niebem samoloty wymyślone przez inżynierów jeszcze w ZSRR. Poza Polską znajdują się one na wyposażeniu armii słowackiej, białoruskiej oraz rosyjskiej, ale te zwykle nie biorą udziału w pokazach.

Na pokazy lotnicze zwykle lata polska para migów. Jeden z nich stoi na lotnisku, a drugi daje pokaz, który trwa kilka minut (godzina lotu to koszt ok. 90 tys. zł).

Polskie siły zbrojne posiadają 31 takich maszyn bojowych i szkolnych. Chociaż samoloty te mają sowieckie korzenie (zostały skonstruowane w ZSRR, ale ciągle są unowocześniane), regularnie są poddawane renowacji. Niektóre egzemplarze trafiły już do muzeów (np. Muzeum Wojska Polskiego), ale inne stacjonują w bazach w Mińsku Maz. i Malborku. Teraz uczestniczą w natowskiej misji Baltic Air Policing i stacjonują w litewskiej bazie w Szawlach (kilka dni temu przechwyciły rosyjskie maszyny bojowe lecące w pobliżu Estonii).

Na pokazy organizowane w innych krajach  wysyłane są też inne wysłużone samoloty – Su-22. W polskiej armii służą od 30 lat. Mamy ok. 30 takich maszyn bojowych i szkolnych, które stacjonują w Świdwinie. Zwykle prezentowane są na lotnisku lub w czasie przelotu. W tym miesiącu będą mogli je oglądać Szwajcarzy (Payeme 30–31.08) i Niemcy (Laage 22.08).

W zagranicznych pokazach biorą udział także członkowie drużyny akrobacyjnej Biało-Czerwone Iskry. – Zespół ten składa się z doświadczonych instruktorów-pilotów – mówi ppłk Goławski. W tym roku pokażą oni swoje figury (m.in. beczkę w diamencie, flagę, pazurki, pistolet czy serce) w Szwajcarii. W tym roku uczestniczyli oni już w pokazach w Danii.

Jak mówią przedstawiciele armii, polskie samoloty są chętnie zapraszane do miejsc, gdzie może przebywać Polonia.Byli m.in. w Rzymie i Hiszpanii gdzie mieszka wielu Polaków.

Równocześnie zwyczajem jest rewizyta w kraju, który wysłał swoje samoloty na air show do Polski. – Niebawem będziemy w Szwajcarii, bo mamy nadzieję na to, że za rok być może ich F-18 przyleci na pokaz do Polski – dodaje ppłk Goławski.

Piloci wybierają się także do Grecji, gdzie jesienią odbędzie się Flying Week. Przedstawiciele sił powietrznych liczą na to, że w rewanżu greccy piloci przylecą na air show do Polski w przyszłym roku.

Organizator imprezy zwykle pokrywa m.in. część kosztów paliwa zużytego w czasie lotu, a także zakwaterowania pilotów.

W pokazach zagranicznych biorą udział najlepsi polscy piloci.  Ich kunszt będziemy mogli podziwiać w Warszawie w czasie defilady 15 sierpnia. Jeżeli pogoda pozwoli, nad stolicą przeleci ok. 50 maszyn wojskowych.

Tylko w tym miesiącu polskie siły powietrzne wyślą samoloty do fińskiego Oulu, niemieckiego Laage, słowackiego Sliacu oraz szwajcarskiego Payeme.

Polscy piloci nie będą tam jednak wykonywali zadań bojowych, ale promowali Polskę, biorąc udział w zlotach lotniczych.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Służby
Straż Graniczna komentuje głośne nagranie. „To nie migranci, lecz funkcjonariusze”