Z tego artykułu dowiesz się:
- Jak Polska zamierza reagować na naruszenia swojej przestrzeni powietrznej?
- Do jakich naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej doszło w ostatnich tygodniach
- Co, zdaniem Donalda Tuska, USA powinny brać pod uwagę w kontekście obecności żołnierzy amerykańskich w Polsce?
- Jesteśmy relatywnie blisko granicy wschodniej, jesteśmy w województwie (podlaskim – red.), które graniczy z Białorusią, tutaj ta potrzeba bezpieczeństwa, w tym wojsk sojuszniczych jest większa niż w innych regionach w Polsce – mówił premier Tusk pytany o doniesienia „Washington Post”, z których wynika, że administracja prezydenta Donalda Trumpa planuje wstrzymać wieloletnie programy wsparcia bezpieczeństwa dla Europy, w tym inicjatywę mającą na celu wzmocnienie wschodniej flanki kontynentu przed ewentualnym atakiem ze strony Rosji.
Donald Tusk: Polska będzie reagowała zdecydowanie na naruszenia naszej przestrzeni powietrznej
Tusk przypomniał, że w ostatnim czasie dochodziło do naruszania przestrzeni powietrznej Polski – dwa takie naruszenia miały mieć miejsce w czasie zmasowanego ataku Rosji na Ukrainę w nocy z 2 na 3 września (4 września poinformował o tym szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła). Naruszenie przestrzeni powietrznej o którym mowa – jak zapewnił gen. Kukuła – nie stwarzało zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski.
Z kolei w nocy z 19 na 20 sierpnia w Osinach eksplodowała rosyjska wersja irańskiego drona-kamikadze Shahed. Dron prawdopodobnie nie przenosił głowicy bojowej lecz niewielki ładunek wybuchowy.