Należy się dofinansowanie do przyuczenia zawodowego

Nie można odmówić dofinansowania do kształcenia zawodowego, jeżeli zostały spełnione warunki i osiągnięty cel przyuczenia.

Publikacja: 27.02.2013 07:57

Nie można odmówić dofinansowania do kształcenia zawodowego, jeżeli zostały spełnione warunki i osiąg

Nie można odmówić dofinansowania do kształcenia zawodowego, jeżeli zostały spełnione warunki i osiągnięty cel przyuczenia.

Foto: www.sxc.hu

Właścicielka sklepu spożywczo-przemysłowego złożyła w urzędzie miejskim w Kietrzu (woj. opolskie) wniosek o dofinansowanie kosztów kształcenia młodocianej pracownicy.

Burmistrz odmówił, ponieważ kobieta podpisała umowę z młodocianą sprzedawczynią 1 lipca, podczas gdy – jak wynika z § 5 rozporządzenia Rady Ministrów z 28 maja 1996 r. w sprawie przygotowania zawodowego młodocianych i ich wynagradzania (DzU z 1996 r. nr 60, poz. 278) – powinna ją zawrzeć w terminie przyjęć kandydatów do szkół, czyli 1 września.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało w mocy decyzję burmistrza, argumentując, że młodociana, ucząc się zawodu w sklepie, była uczennicą zasadniczej szkoły zawodowej, a więc umowa powinna być zawarta w terminie przyjęć kandydatów do tej szkoły, tj. od 1 września.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu orzekł, że zarówno burmistrz, jak i SKO się mylą (sygnatura akt: II SA/Op 462/12). Sąd wskazał, że rzeczywiście w myśl rozporządzenia umowę o pracę w celu przygotowania zawodowego zawiera pracodawca z młodocianym w terminie przyjęć kandydatów do zasadniczych szkół zawodowych, jednak 1 września jest dniem rozpoczęcia zajęć w szkole, a nie dniem przyjęcia kandydatów do szkoły.

Tę kwestię reguluje rozporządzenie ministra edukacji z 20 lutego 2004 r. w sprawie warunków i trybu przyjmowania uczniów do szkół publicznych oraz przechodzenia z jednych typów szkół do innych (DzU nr 26, poz. 232 ze zm.). To kurator oświaty ustala terminy rekrutacji, on także określa terminy składania dokumentów do szkół. Burmistrz powinien zatem oceniać termin podpisania umowy o zatrudnieniu na przyuczenie  właśnie na podstawie zarządzenia kuratora – zauważył WSA w Opolu.

Sąd wskazał ponadto, że w myśl art. 70b ust. 1 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (DzU z 2004 r. nr 256, poz. 2572 – tekst jedn.) pracodawcom, którzy zawarli z młodocianymi  umowę o pracę w celu przygotowania zawodowego, przysługuje dofinansowanie kosztów kształcenia, jeżeli zostały spełnione opisane warunki, a więc: zawarto umowę o pracę w celu przygotowania zawodowego, pracodawca ma wymagane kwalifikacje do prowadzenia przygotowania zawodowego oraz młodociany pracownik ukończył naukę zawodu lub przyuczenia zawodowego.

Jak podkreślił WSA w Opolu, przyjęcie do pracy w celu przygotowania zawodowego jest zatrudnieniem celowym, a zatem ma  przyuczyć  do wykonywania zawodu w sposób praktyczny. Co za tym idzie – stwierdził sąd – w sytuacji, gdy cel takiego przygotowania został osiągnięty, nie ma żadnych podstaw do odmowy dofinansowania.

Właścicielka sklepu spożywczo-przemysłowego złożyła w urzędzie miejskim w Kietrzu (woj. opolskie) wniosek o dofinansowanie kosztów kształcenia młodocianej pracownicy.

Burmistrz odmówił, ponieważ kobieta podpisała umowę z młodocianą sprzedawczynią 1 lipca, podczas gdy – jak wynika z § 5 rozporządzenia Rady Ministrów z 28 maja 1996 r. w sprawie przygotowania zawodowego młodocianych i ich wynagradzania (DzU z 1996 r. nr 60, poz. 278) – powinna ją zawrzeć w terminie przyjęć kandydatów do szkół, czyli 1 września.

Pozostało 81% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów