Najpóźniej do 30 czerwca rada czy sejmik musi podjąć uchwałę w sprawie absolutorium dla wójta, burmistrza, prezydenta, zarządu powiatu albo województwa. Przesądza o tym art. 271 ustawy o finansach publicznych. Jego nieudzielenie może uruchomić procedury odwołujące wójta (burmistrza, prezydenta miasta) czy zarządu powiatu (województwa). O ile wójta trudno jest pozbawić funkcji, o tyle członkowie zarządów mogą stracić posady.
Zawinione rozbieżności wykonania z planem
Zasady pozbawiania funkcji za brak absolutorium określają ustawy o samorządzie: gminnym, powiatowym oraz województwa.
– Podstawą udzielenia bądź nieudzielenia absolutorium nie może być wyłącznie ocena sprawozdania z wykonania budżetu – mówi prof. Cezary Kosikowski z Uniwersytetu w Białymstoku. – Nieudzielenie absolutorium może być tylko następstwem negatywnej oceny działalności finansowej i poprzedzać je musi uchwała o nieprzyjęciu całości lub znacznej części sprawozdania finansowego za dany rok – dodaje.
Stanowisko takie potwierdza orzecznictwo. Przykładowo Regionalna Izba Obrachunkowa w Opolu wskazuje w swojej uchwale, że absolutorium jest aktem aprobującym działalność finansową organu wykonawczego. Dlatego nie można go łączyć z inną oceną działalności wójta (zarządu) niż związana bezpośrednio z wykonaniem budżetu (sygn. akt 17/29/2012).
– Oznacza to, że jeśli rada czy sejmik nie wykaże i nie uzasadni, że doszło do kwotowego naruszenia granic wydatków, i to z winy organu wykonawczego, to nie może ona podjąć działań skutkujących nieudzieleniem absolutorium – precyzuje prof. Cezary Kosikowski.