Sprawę obniżenia płacy radnego trzeba wnikliwie zbadać

Gmina musi wnikliwie rozpatrywać wnioski pracodawców o zmianę warunków zatrudnienia swoich radnych.

Publikacja: 19.12.2013 09:28

W Kłodawie rada gminy nie zgodziła się na zmianę warunków pracy i płacy swojej radnej. Taką uchwałę podjęto po rozpatrzeniu wniosku urzędu marszałkowskiego w Zielonej Górze o wyrażenie zgody na zmianę warunków pracy i płacy radnej gminy zatrudnionej w urzędzie marszałkowskim na stanowisku głównego specjalisty ds. kontroli infrastruktury społecznej.

Chodziło o to, że w wypadku tej pracownicy wygasł dodatek funkcyjny. Zgodnie z obowiązującym regulaminem wynagradzania urzędu marszałkowskiego dodatek funkcyjny przysługuje pracownikom zatrudnionym na stanowiskach związanych z kierowaniem zespołem.

W związku z tym, że zmieniono charakter pracy, którą ma wykonywać radna, dodatek funkcyjny – w ocenie pracodawcy – stał się nieuzasadniony.

Wojewoda lubuski unieważnił decyzję rady gminy, gdyż ta – jego zdaniem – jedynie pobieżnie zapoznała się z wnioskiem urzędu marszałkowskiego.

Z uzasadnienia uchwały oraz z pisma przesłanego przez wójta Kłodawy wynika, że rada oparła się jedynie na dwóch dokumentach, mianowicie na piśmie urzędu marszałkowskiego oraz wyjaśnieniach samej radnej.

Nie dokonała natomiast analizy chociażby regulaminu wynagradzania obowiązującego w urzędzie marszałkowskim, który reguluje kwestię dodatków funkcyjnych czy też opisu karty stanowiska pracy radnej. Z uzasadnienia uchwały wynika, że rada w całości przychyliła się do wyjaśnień radnej.

W ocenie organu nadzoru rada powinna ustalić stan faktyczny i wnikliwie rozważyć wniosek pracodawcy.

sygnatura akt NK-I.4131.256. 2013.MGrz

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo