Lokali socjalnych brakuje zarówno dla ubogich, jak i dla eksmitowanych. Rekordziści czekają nawet dziesięć lat.
1 kwietnia 2009 r. wchodzą w życie przepisy, które mają pomóc gminom w rozwiązaniu tego problemu. Chodzi o [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=304269]nowelizację ustawy o finansowym wsparciu tworzenia lokali socjalnych, mieszkań chronionych, noclegowni i domów dla bezdomnych (DzU nr 39, poz. 309)[/link].
– [b]Finansowe wsparcie wyniesie od 30 do 50 proc. kosztów przedsięwzięcia, a nie jak dotychczas – od 20 do 40 proc.[/b] – mówi Piotr Styczeń, wiceminister infrastruktury. – [b]Najwięcej[/b] – dodaje – [b]dostaną gminy na remonty lub przebudowę budynków, w wyniku których powstaną noclegownie lub domy dla bezdomnych. W tym wypadku państwo pokryje 50 proc. kosztów przedsięwzięcia. Mniej dostaną na remonty, przebudowę oraz zmianę sposobu użytkowania budynków prowadzących do utworzenia lokali socjalnych, a mianowicie – 40 proc. kosztów. Przy budowie (rozbudowie lub nadbudowie), w wyniku której powstaną lokale socjalne, państwo zrefunduje im 30 proc. kosztów. Na tyle samo gminy mogą liczyć, gdy będą kupować tego rodzaju mieszkania[/b].
Nowelizacja dopuszcza też zakup całych budynków (a nie, jak jest teraz, poszczególnych lokali), a także budowę, przy wykorzystaniu tych środków, mieszkań komunalnych. Jednocześnie zezwala, by gminy, które wybudują nowe lokale komunalne, przenosiły do nich najemców opłacających regularnie czynsz, a mieszkających w budynkach o niskim standardzie. Stare lokale będą mogły zaś adaptować na socjalne.
W przyszłym roku na pozyskiwanie lokali komunalnych, socjalnych i noclegowni w budżecie państwa zarezerwowano 200 mln zł. Według gmin to niewiele, a sama nowela nie zmniejszy znacząco deficytu mieszkań socjalnych.