Reforma nadzoru pedagogicznego, której projekt przygotowało Ministerstwo Edukacji Narodowej, wywołuje coraz większe zaniepokojenie nie tylko w środowiskach szkół, kuratoriów oświaty czy poradni psychologiczno-pedagogicznych. Wzbudziła też niemałe zainteresowanie parlamentarzystów. W związku z tym w ostatni piątek posłowie zebrali się na nadzwyczajnym posiedzeniu Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.
[wyimek]Resort zamierza zlikwidować kuratoria oświaty i przekształcić okręgowe komisje egzaminacyjne[/wyimek]
– Dlaczego resort chce dezorganizować system nadzoru pedagogicznego, który dobrze działa? Po co chce połączyć go z systemem oceniania? – pytał obecnych na posiedzeniu przedstawicieli MEN poseł Paweł Zalewski z PiS.
Powyższe zmiany przewiduje projekt ustawy o systemie oceniania jakości edukacji, którą resort niedawno wysłał do konsultacji społecznych. W ubiegłym tygodniu minister Katarzyna Hall poinformowała jednak wszystkich zainteresowanych, że wprawdzie nie wycofuje się z pomysłu zmiany nadzoru nad szkołami, ale zapisy te trafią do przygotowywanej właśnie w resorcie nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Nie będzie więc oddzielnej ustawy o systemie oceniania jakości edukacji.
Jakie zatem plany ma resort oświaty? Zamierza zlikwidować kuratoria oświaty, a z okręgowych komisji egzaminacyjnych stworzyć 16 regionalnych ośrodków jakości edukacji. To zatrudnieni w nich inspektorzy jakości mieliby sprawdzać szkoły, odwiedzając każdą z nich z laptopem.