Prezydent Warszawy nie ma nad sobą kontroli

Prezydent Warszawy może czuć się swobodnie w swoich działaniach, bo praktycznie nie ma nad sobą kontroli

Publikacja: 03.04.2012 10:04

Rada miasta zleciła osiem tematów komisji rewizyjnej. Przez rok nie skończyła się żadna kontrola

Rada miasta zleciła osiem tematów komisji rewizyjnej. Przez rok nie skończyła się żadna kontrola

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Komisja rewizyjna Rady Warszawy działa bez pośpiechu i bez większego zainteresowania zleconymi do kontroli sprawami. Praca radnych polega głównie na... czekaniu. W komisji leżą tematy zlecone jeszcze na początku 2011 r. I nic nie wskazuje na to, by szybko się zakończyły wnioskami.

Do pracy w tej komisji zgłosiło się dziewięć osób – większość z PO. Rok temu utworzyły trzyosobowe zespoły i podzieliły między siebie osiem   tematów do weryfikacji.

Na pierwszy ogień poszła kontrola dotycząca przejęcia przez miasto dróg w Wilanowie od spółki Polnord. W podtekście: zbadanie powiązań między urzędnikami dzielnicy a deweloperem. Szefem zespołu została Paulina Piechna-Więckiewicz (SLD). I ta jedyna kontrola ma szansę wkrótce zakończyć się wnioskami. Niewykluczone, że będzie zawiadomienie do prokuratury.

– Formalnie proces weryfikacji dokumentów się zakończył. Trwa przygotowywanie protokołu  –  wyjaśnia szef komisji rewizyjnej Maciej Wyszyński (PO).

A inne sprawy? Urzędnicy mieli np. sprawdzić umowy cywilnoprawne ratusza, decyzje dzielnicy o umarzaniu długów czy przeanalizować kontrakty na największe warszawskie inwestycje prowadzone przez Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta pod względem zawierania aneksów  z wykonawcami po przetargach.

Ta ostatnia kontrola nie ruszyła nawet z miejsca.

Dokładni byliśmy

Zespół  Andrzeja Golimonta (SLD)  miał ocenić politykę kadrową na Pradze-Północ, m.in. zatrudnianie osób z politycznego lub rodzinnego  klucza w tamtejszym Zakładzie Gospodarowania Nieruchomościami.

– Gdy zaczęliśmy pracę, od radnych PO usłyszałem, że możemy sobie sprawdzać, oni  nie będą się wtrącać. A od radnych SLD, że wierzą urzędnikom, iż wszystko jest w porządku. W rezultacie o konkretne dokumenty pytał tylko PiS – słyszymy od radnych opowieści o sposobie podejścia do tematu.

„Czynności kontrolne" się zakończyły. Ale od pół roku nie może powstać protokół z prac radnych.  Dlaczego to tak długo trwa? – Dokładni byliśmy – odpowiada Andrzej Golimont.

–  Rada Warszawy pewnie otrzyma protokół w maju. Ale nieprawidłowości nie stwierdziliśmy – wyjaśnia.

Zespół radnego Pawła Lecha (PO) miał prawdziwie bojowe zadanie –  sprawdzenie prawidłowości przetargu na rozbudowę oczyszczalni ścieków Czajka.  To największa inwestycja w Polsce dofinansowana z Unii Europejskiej, prowadzona przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.

Już na etapie przetargu były wątpliwości, czy wybrano najkorzystniejszą ofertę, ale kontrowersje z czasem ucichły.

Dziś miejskiej spółce nie jest na rękę, by rozgrzebywać je od nowa. I radni od roku potulnie czekają  na udostępnienie dokumentów.

– Początkowo MPWiK odmówiło  dostępu do umów, opierając się na kodeksie spółek. Poprosiliśmy zatem o udostępnienie dokumentów za pośrednictwem miejskiego Biura Nadzoru Właścicielskiego. Jest szansa, że wkrótce je otrzymamy – wyjaśnia radny Paweł Lech.  Zaznacza jednak, że to, co otrzymają, może liczyć nawet... tysiąc stron.  A analiza potrwa.

Lenistwo czy metoda

Czy to celowe działanie na zwłokę, czy po prostu lenistwo radnych?

– Zdominowana przez PO komisja po prostu nie pełni swojej funkcji tak, jak powinna, a udając zapracowanie, odmawia  kolejnych kontroli, przez co chroni prezydent Warszawy  – ocenia radny PiS Jarosław Krajewski.

– Ja nie mam żadnych narzędzi do tego, żeby radnych zmobilizować do szybszej pracy – rozkłada ręce szef komisji rewizyjnej. – Na każdym posiedzeniu pytam o postępy prac, proszę, żądam. Do dwóch kontroli nie udało się w ogóle  znaleźć chętnych.

Nikt z radnych nie chce np. sprawdzać specyficznego obiegu dokumentów podczas ubiegania się firm z branży hazardowej o koncesję na prowadzenie kasyna. Opisywaliśmy tę sprawę wielokrotnie.

A gdy radni PiS wnioskowali o kontrolę procedury prywatyzacji Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, usłyszeli od  PO: – Nie. Jeszcze nie teraz. Jesteśmy zapracowani.

Wkrótce wsparciem dla rajców kontrolerów ma być prawnik, którego biuro rady oddeleguje do pomocy w pisaniu pytań i protokołów.

Komisja rewizyjna Rady Warszawy działa bez pośpiechu i bez większego zainteresowania zleconymi do kontroli sprawami. Praca radnych polega głównie na... czekaniu. W komisji leżą tematy zlecone jeszcze na początku 2011 r. I nic nie wskazuje na to, by szybko się zakończyły wnioskami.

Do pracy w tej komisji zgłosiło się dziewięć osób – większość z PO. Rok temu utworzyły trzyosobowe zespoły i podzieliły między siebie osiem   tematów do weryfikacji.

Pozostało 88% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"