Komisja rewizyjna Rady Warszawy działa bez pośpiechu i bez większego zainteresowania zleconymi do kontroli sprawami. Praca radnych polega głównie na... czekaniu. W komisji leżą tematy zlecone jeszcze na początku 2011 r. I nic nie wskazuje na to, by szybko się zakończyły wnioskami.
Do pracy w tej komisji zgłosiło się dziewięć osób – większość z PO. Rok temu utworzyły trzyosobowe zespoły i podzieliły między siebie osiem tematów do weryfikacji.
Na pierwszy ogień poszła kontrola dotycząca przejęcia przez miasto dróg w Wilanowie od spółki Polnord. W podtekście: zbadanie powiązań między urzędnikami dzielnicy a deweloperem. Szefem zespołu została Paulina Piechna-Więckiewicz (SLD). I ta jedyna kontrola ma szansę wkrótce zakończyć się wnioskami. Niewykluczone, że będzie zawiadomienie do prokuratury.
– Formalnie proces weryfikacji dokumentów się zakończył. Trwa przygotowywanie protokołu – wyjaśnia szef komisji rewizyjnej Maciej Wyszyński (PO).
A inne sprawy? Urzędnicy mieli np. sprawdzić umowy cywilnoprawne ratusza, decyzje dzielnicy o umarzaniu długów czy przeanalizować kontrakty na największe warszawskie inwestycje prowadzone przez Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta pod względem zawierania aneksów z wykonawcami po przetargach.