Reklama

Rodzice czy synowie, kto musi spłacić dług czynszowe

Jak byli najemcy czekający na lokal socjalny mają płacić właścicielowi odszkodowanie – na to pytanie będzie musiał odpowiedzieć Sąd Najwyższy

Publikacja: 10.05.2012 08:30

Pytanie skierował sąd okręgowy. Chodziło o małżeństwo, które nie płaciło czynszu za mieszkanie komunalne. Gmina rozwiązała z nimi umowę najmu i wystąpiła o ich eksmisję, a sąd ją orzekł, przyznając prawo do lokalu socjalnego (sygnatura akt: III CZP 37/12).

Małżeństwo z dorosłymi synami dalej mieszkało w zadłużonym lokalu. I nie płaciło, ale nie chodziło już o czynsz, lecz o odszkodowanie za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego.  Gmina wystąpiła do sądu z nakazem zapłaty. Wtedy powstał problem, czy lokatorzy ponoszą odpowiedzialność solidarną za odszkodowanie. Wówczas gmina może zadecydować, czy zażądać zapłaty od wszystkich tych osób, czy od wybranych, a gdy jedna z nich ureguluje dług, to reszta jest z niego zwolniona.

Sąd rejonowy doszedł do wniosku, że nie jest to odpowiedzialność solidarna. Nic bowiem o tym nie mówi art. 18 ust. 3 ustawy o ochronie praw lokatorów. Odpowiedzialności solidarnej zaś nie można domniemywać. Uznał, że jest to zobowiązanie podzielone, tzn. każdy musi spłacać swoją część długu.

Sprawa trafiła do sądu okręgowego, a ten nabrał wątpliwości prawnych. Przyznał rację sądowi niższej instancji, że brakuje wyraźnego przepisu prawnego. Niemniej jednak warto – według niego – rozważyć odpowiedzialność solidarną nieprawidłową, tzw. in solidum. Występuje wtedy, kiedy kilka osób na podstawie odrębnych stosunków prawnych jest zobowiązania do spełnienia w całości danego świadczenia wobec jednego podmiotu, ale nie ma podstaw do przyjęcia solidarnej odpowiedzialności dłużników, ponieważ brakuje przepisu, który by ją wprowadzał.

Dlatego postanowił zapytać SN: w jaki sposób osoby, o których mówi art. 18 ust. 3 ustawy o ochronie praw lokatorów, odpowiadają wobec właściciela za zapłatę odszkodowania?

Reklama
Reklama

Pytanie skierował sąd okręgowy. Chodziło o małżeństwo, które nie płaciło czynszu za mieszkanie komunalne. Gmina rozwiązała z nimi umowę najmu i wystąpiła o ich eksmisję, a sąd ją orzekł, przyznając prawo do lokalu socjalnego (sygnatura akt: III CZP 37/12).

Małżeństwo z dorosłymi synami dalej mieszkało w zadłużonym lokalu. I nie płaciło, ale nie chodziło już o czynsz, lecz o odszkodowanie za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego.  Gmina wystąpiła do sądu z nakazem zapłaty. Wtedy powstał problem, czy lokatorzy ponoszą odpowiedzialność solidarną za odszkodowanie. Wówczas gmina może zadecydować, czy zażądać zapłaty od wszystkich tych osób, czy od wybranych, a gdy jedna z nich ureguluje dług, to reszta jest z niego zwolniona.

Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama