Aktualizacja: 30.06.2015 05:30 Publikacja: 30.06.2015 05:30
W orzecznictwie wielokrotnie podkreśla się, że wójt, burmistrz, prezydent miasta nie są upoważnieni do oceny haseł, idei i treści, które nie naruszają przepisów obowiązującego prawa, a którym służyć ma zgromadzenie
Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek
W związku ze zbliżającą się kampanią wyborczą do parlamentu, można się spodziewać wielu manifestacji, pikiet i kontrdemonstracji. I chociaż wójt (burmistrz, prezydent miasta) co do zasady może wydać zakaz takich zgromadzeń, to w praktyce może się to okazać nieskuteczne. Sądy bardzo rygorystycznie oceniają podane przez gminę powody zakazu. Z orzecznictwa wynika, że organ nie może formułować tylko teoretycznych zagrożeń, które mogą wyniknąć z przeprowadzenia demonstracji. Musi on wskazać konkretne powody, które jego zdaniem uzasadniają podjętą decyzję. Jest to bardzo trudne, gdyż orzecznictwo sądowe – w okresie obowiązywania regulacji - co jakiś czas wydłuża listę przyczyn, które nie mogą stanowić podstawy ograniczenia wolności zgromadzeń. Ta jest wartością konstytucyjną. Dlatego przypadki jej ograniczania są wyjątkiem od zasady. Ustawa z 5 lipca 1990 r. – Prawo o zgromadzeniach (dalej: upz) przewiduje w art. 8, że wójt (burmistrz, prezydent miasta) zakazuje przeprowadzenia manifestacji, jeżeli jej cel lub przebieg sprzeciwia się powyższej regulacji lub narusza przepisy ustaw karnych lub gdy może ona zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach.
Nie należy zaległościami czynszowymi obciążać małoletniego dziecka lokatorów, które jako dorosły może żądać za sądowy wyrok odszkodowania - orzekł Sąd Najwyższy. I uwzględnił skargę nadzwyczajną rzecznika praw obywatelskich.
Śmierć rodziców nieodłącznie wiąże się z koniecznością załatwienia formalności związanych z podziałem majątku. Jeśli między spadkobiercami panuje zgoda, przyjęcie spadku z reguły nie jest skomplikowane. Kto uczestniczy w procesie dziedziczenia?
System e-Doręczeń, czyli cyfrowy odpowiednik listu poleconego za potwierdzeniem odbioru, zacznie powszechnie obowiązywać już 1 stycznia 2025 roku.
Nawet lekarz, który przyjmuje pacjentów prywatnie, wystawi receptę na leki refundowane. Dzięki temu pacjent, który po prywatnej wizycie będzie chciał dostać bezpłatny lek, nie będzie musiał już iść po taką receptę do lekarza rodzinnego.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Prezydent Andrzej Duda powołał w poniedziałek Bogdana Święczkowskiego na nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Wiceminister sprawiedliwości, sędzia Dariusz Mazur stwierdził, że wybór ten dotknięty jest ewidentną wadą formalną.
Osiemdziesiąt milionów złotych na godzinę. Tyle w przeliczeniu na złotówki kosztuje wszystkich Rosjan wojna rozpętana przez Putina. Wydatki Kremla na wojnę ustanowiły nowy rekord. Tyle nie wydawał nawet Związek Sowiecki.
W poniedziałek Bank Rosji przelał blisko bilion rubli do banków państwowych, aby w ten sposób zapełnić budżet wojskowy Putina. Ale to wciąż za mało. Na zbrodniczą wojnę do końca roku rosyjski reżim potrzebuje dodatkowo 1,5 bln rubli (60 mld zł).
W 2025 roku Ukraina będzie potrzebować około 38 mld dol. finansowania zewnętrznego. To o 3 mld dol. mniej niż w tym roku.
Rentowności polskich papierów skarbowych są już dość wysokie. Mogą one jeszcze wzrosnąć – jednak nie z powodu rzeczywistych problemów gospodarki polskiej, ale z powodu „atmosfery kryzysu” generowanej przez komentatorów lekkomyślnie nadużywających sformułowań o „zagrożeniach stabilności makroekonomicznej”.
Polska może zostać liderem infrastruktury rowerowej w Europie, ale potrzebuje strategii, specustawy rowerowej i lepszej współpracy administracji – to wnioski z debaty zorganizowanej przez Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego. „Rzeczpospolita” była partnerem wydarzenia.
Mamy najdroższy Trybunał Konstytucyjny w historii. Roczne wydatki na utrzymanie tej instytucji wzrosły prawie dwukrotnie podczas kadencji Julii Przyłębskiej. To ma się zmienić. Sejm obciął właśnie budżet TK na przyszły rok.
Mundurowi są rozczarowani uchwaloną przez Sejm ustawą budżetową na 2025 rok, która zakłada tylko 5-proc. podwyżkę dla funkcjonariuszy publicznych. NSZZ Policjantów domagał się wzrostu wynagrodzeń o 15 proc. i ogłosił akcję protestacyjną.
232 posłów z Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy zagłosowało za przyjęciem projektu ustawy budżetowej. „Jedność Koalicji wzorowa” – cieszył się po głosowaniu Donald Tusk. „Walec jedzie dalej” – zapowiedział premier.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas