Po tym, gdy Trybunał Konstytucyjny uznał ustawę o racjonalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych i niektórych innych jednostkach sektora finansów publicznych w latach 2011 – 2013 za niezgodną z konstytucją, rząd będzie zachęcał urzędy do przeprowadzania zwolnień we własnym zakresie. Choć ich dyrektorzy mają wiele możliwości zmniejszenia zatrudnienia, będą musieli do tego zastosować obiektywne kryteria.
Kodeks pracy w art. 183a mówi, że pracownicy nie mogą być dyskryminowani ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną oraz ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze.
Kryteria zwolnień
Wyznaczając poszczególne osoby do zwolnień, urząd będzie musiał więc wykazać, dlaczego spośród pracowników o podobnym stażu i doświadczeniu zawodowym wybrał właśnie tę.
Urzędy często stosują wybieg w postaci likwidacji stanowisk pod pozorem reorganizacji. Po zmianie nazwy wydziału osoby, które nie znalazły zatrudnienia w nowym departamencie, mogą walczyć przed sądem o przywrócenie do pracy lub odszkodowanie za bezprawne zwolnienie. Często bowiem okazuje się, że likwidacja stanowiska była pozorna i pod zmienioną nazwą objął je nowy pracownik.
Wyższe odszkodowanie
Podważając wypowiedzenie przed sądem, urzędnik może żądać przywrócenia do pracy lub odszkodowania. Standardowo wynosi ono maksymalnie trzykrotność wynagrodzenia danej osoby. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 27 listopada 2007 r. (sygn. SK 18/05) przyznał pracownikom możliwość dochodzenia pełnego odszkodowania za bezprawne zwolnienie. Można wliczyć do niego koszty poszukiwania nowej pracy, dojazdów na rozmowy kwalifikacyjne, utraconych wskutek zwolnienia premii i nagród. Jeśli na lokalnym rynku jest np. duże bezrobocie, w rachubę wejdzie także wynagrodzenie za kolejne miesiące bez pracy. Ostatnio jednak Sąd Najwyższy w wyroku z 16 lutego 2011 r. (sygn. II PK 112/10) zawęził stosowanie tego orzeczenia do przypadków, gdy podczas zwalniania pracodawca rażąco naruszył prawo.