Rz: Zapowiada pan reformę administracji skarbowej. Co się zmieni?
Marian Banaś: Chcemy stworzyć Krajową Administrację Skarbową (KAS). Podstawą prac jest projekt opracowany jeszcze w 2007 r., ale nie wszedł do realizacji. Wprawdzie rząd PO-PSL przygotował reformę służb skarbowych, ale była niepełna. Tymczasem usprawnienie funkcjonowania aparatu skarbowego jest konieczne. Powodem są choćby rosnące zobowiązania egzekucyjne. W 2007 r. wynosiły one ok. 20 mld zł, a dziś przekraczają 65 mld zł. Oszustwa, zwłaszcza w VAT, przybrały niebezpieczne rozmiary. Potrzebna jest zatem radykalna zmiana w działaniu służb odpowiedzialnych za ściąganie należności budżetowych. Dziś ich zadania często się dublują, co oznacza mniejszą sprawność i większe koszty.
A więc dojdzie do fuzji służb?
Należy podkreślić, że obecnie każda ze służb: urzędy skarbowe, urzędy kontroli skarbowej i urzędy celne ma swoje oddzielne systemy informatyczne, co utrudnia szybką wymianę danych. To one są kluczem do sprawności całego systemu. Oszuści podatkowi działają szybciej niż poszczególne służby skarbowe i wymieniają dane między sobą. Dlatego chcemy połączyć te struktury, by skutecznie walczyć z nieprawidłowościami. Równocześnie chcemy stworzyć aparat przyjazny uczciwym podatnikom. Powstaną zatem urzędy skarbowo-celne, których zadaniem będzie głównie ściganie przestępstw skarbowych, oraz urzędy administracji skarbowej, zajmujące się poborem uczciwie wpłacanych podatków. Wszystkie będą jednak tworzyły jedną strukturę.
Co zyskamy na wyodrębnieniu pionu „policyjnego" i „administracyjnego"?