Obowiązujące od 1 czerwca 2017 r. przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego nadal nie zapewniają efektywnej ochrony stron przed przewlekłością postępowań administracyjnych, a tym samym nie przyczyniają się do ich skrócenia.
Przyjrzyjmy się sprawie na tle hipotetycznego, jednakże często spotykanego stanu faktycznego. Załóżmy, że spółka X składa wniosek o podział nieruchomości. Organ administracji publicznej wydaje decyzję zatwierdzającą jej podział. Cztery z działek gruntu, które powstały w jego wyniku, są przeznaczone w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod drogę gminną. Przechodzą one zatem z mocy prawa na rzecz gminy, na podstawie art. 98 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami (dalej: u.g.n.).
Spółce X, która utraciła własność wskazanych działek, przysługuje odszkodowanie na podstawie art. 98 ust. 3 u.g.n. Wobec negatywnego wyniku rokowań z gminą w sprawie jego wysokości spółka występuje do starosty z wnioskiem o ustalenie odszkodowania. I tu zaczynają się poważne problemy.
Starosta prowadzi postępowanie w sposób przewlekły. Podejmuje bowiem czynności wyjaśniające i przeprowadza dowody opieszale, w dużych odstępach czasu, a część z nich nie ma dla rozstrzygnięcia sprawy żadnego znaczenia i jest podejmowana jedynie w celu odwleczenia merytorycznego rozstrzygnięcia. Starosta wyznacza kolejno pięć nowych terminów załatwienia sprawy w kilkumiesięcznych odstępach. W konsekwencji sprawa, mimo jej nieskomplikowanego charakteru, trwa latami.
Jakie instrumenty prawne przeciwdziałające przewlekłości postępowania przysługują w tej sytuacji spółce X? Zgodnie z art. 37 § 1 Kodeksu postępowania administracyjnego (dalej: k.p.a.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie 1 czerwca br. (pamiętać należy, że znowelizowane przepisy mają zastosowanie do postępowań administracyjnych wszczętych po ich wejściu życie), na przewlekłe prowadzenie postępowania stronie służy zażalenie do organu wyższego stopnia, a jeżeli nie ma takiego organu – wezwanie do usunięcia naruszenia prawa. Spółka składa zatem zażalenie do wojewody, który po czterech miesiącach wydaje rozstrzygnięcie, uwzględniając zastrzeżenia spółki, i zobowiązuje starostę do wydania decyzji w ciągu kolejnych dwóch miesięcy. Wydawać by się mogło, że rozstrzygnięcie wojewody zobliguje starostę do wydania merytorycznej decyzji i zakończenia postępowania w wyznaczonym terminie.